15 prequeli, o których wolelibyśmy zapomnieć...
1/16
Zrobienie dobrego prequela jest niezwykle trudną sztuką. Co wcale nie oznacza, że jest to niemożliwe. Dobre prequele się zdarzają, ale są prawdziwą rzadkością. Znacznie częściej są nie tylko kiepskie i niepotrzebne, ale również, co gorsza, psują odbiór oryginału! O których 15 prequelach wolelibyśmy zapomnieć? (Disney Television Animation)
Marley i ja: Szczenięce lata
2/16
Fabule tego prequela, która kręci się wokół jakiegoś konkursu, brakuje serca oryginału. Próżno szukać w nim wzruszającej historii budowania więzi pomiędzy człowiekiem i jego psem. Ale jest jeszcze coś i jest to bez wątpienia najgorsza cecha tego koszmarnego prequela - Marley potrafi w nim mówić... (20th Century Fox Home Entertainment)
Piotruś. Wyprawa do Nibylandii
3/16
Historia narodzin Piotrusia Pana nie była nam potrzebna. Na dodatek, cały ten prequel jest jednocześnie bardzo dziwacznym i niezbyt oryginalnym widowiskiem. A Hugh Jackman wcielił się w nim w złego pirata Czarnobrodego który, w pewnym momencie, śpiewa przebój Nirvany "Smells Like Teen Spirit" mimo że akcja filmu dzieje się w czasach II wojny światowej. (Warner Bros.)
Hannibal. Po drugiej stronie maski
4/16
Cały wic filmu polega na tym, że wyjaśia nam, skąd u Lectera te wszystkie mordercze i kanibalistyczne zapędy. Zwalenie jego bezwzględnej natury na traumy z młodości sprawia, że jest nagle robi się znacznie mniej przerażający. (Young Hannibal Productions)
Wieczny student 3
5/16
Cały żart komedii oryginału z 2002 polega na tym, że grany przez Ryana Reynoldsa bohater tkwi 7. rok na studiach, bo zdecydowanie bardziej opdowiada mu życie studenta-imprezowicza niż absolwenta. W prequelu z 2009 mamy okazję zobaczyć, jaki był, gdy dopiero przybył do Coolidge College, a więc w wersji pozbawionej tego co w tym bohaterze najciekawsze i najzabawniejsze. (Paramount Famous Productions)
Król Lew 3: Hakuna Matata
6/16
Ta animacja Disneya, która ominęła kina i trafiła prosto na DVD opowiada jak dwaj mistrzowie drugiego planu z "Króla lwa" - surykatka Timon i guziec Pumbaa - poznali się, zostali najlepszymi kumplami i stali się ważnymi postaciami w życiu młodego Simby. A ponieważ to wciąż tylko bohaterowie drugoplanowi, ich historia nie jest nawet w połowie tak ciekawa jak losy Simby. Jeśli interesują was szalone przygody Timona i Pumby, sięgnijcie po serial "Timon i Pumba". (Disney Television Animation)
Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek
7/16
Ten prequel był sposobem studia na przedłużenie życia serii. Niestety, slasher z 2006 tylko odziera go z makabrycznej tajemnicy. Postać taka jak Leatherface nie potrzebuje portretu psychologicznego - nieznajomość jej motywacji (albo ich brak) i przeszłości czyni ją znacznie bardziej przerażającą, a wszelkie dopowiedzenia po prostu działają na jej niekorzyść. (New Line Cinema)
Głupi i głupszy 2: Kiedy Harry spotkał Lloyda
8/16
Czy ktokolwiek chciał się dowiedzieć jakimi durniami byli Lloyd i Harry w czasach szkolnych? Śmiemy wątpić. Wygląda na to, że studio chciało po prostu jeszcze co nieco zarobić na sukcesie pierwszego "Głupiego i głupszego", ale nie udało im się namówić do współpracy jego gwiazdy, więc musiało wymyślić jakąś wymówkę, żeby ich zastąpić. I tak właśnie powstają żenujące i tanie prequele. (New Line Cinema)
Szkoła uwodzenia 2
9/16
"Szkoła uwodzenia 2" pierwotnie miała być serialem FOXa pt. "Manchester Prep", będącym jednocześniej prequelem wydarzeń z filmu. Gdy stacja zrezygnowała z jego emisji, trzy zrealizowane odcinki zmontowano w jedną możliwie najbardziej pikantną całość i wydano na DVD. (Columbia TriStar Television)
Flintstonowie: Niech żyje Rock Vegas!
10/16
Choć to żadne arcydzieło, "Flintstonów" można uznać za film w miarę udany głównie dzięki świetnej obsadzie (przede wszystkim Johnowi Goodmanowi w roli Freda Flintstone'a). Niestety, w prequelu "Flintstonowie: Niech żyje Rock Vegas!" ślad po niej zaginął. Tym razem we Freda wcielił się Mark Addy, a rolę jego kumpla Barneya zagrał Stephen Baldwin. Ich kreacje, podobnie jak fabuła opowiadająca o tym, jak dwaj panowie poznali swoje przyszłe żony, pozostawiają wiele do życzenia. (Universal Pictures)
Psychoza IV: Początek
11/16
Czy ktoś z nas miała ochotę oglądać relacje Batesa z jego zaborczą matką? Ten prequel udowadnia, że jest mnóstwo prawdy w stwierdzeniu "pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć" - ta historia całkowicie pozbawia Batesa tajemnicy i nadanie fizycznej postaci jego matce i jej metodom wychowawczym po prostu psuje oglądanie wybitnego oryginału. Omijać szerokim łukiem. (Smart Money Productions)
Przygoda wśród Ewoków
12/16
Akcja tego prequela dzieje się zaraz przed wydarzeniami z "Powrotu Jedi" i skupia się na dzisiaj raczej niezbyt lubianych przez hardkorowych fanów gwiezdnej sagi Ewokach. W 1984 studio jednak było głęboko przekonane, że fani kochają te misiowate stwory i poświęciło im w całości tę telewizyjną produkcję. Choć jakimś cudem film został nominowany do nagrody Emmy za efekty specjalne, trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z prawdziwym paździerzem, kiedy się go dzisiaj ogląda. (Lucasfilm )
Diukowie Hazzardu: Początek
13/16
Diukowie Hazzardu to jeden z cieplej wspominanych hitów małego ekranu z lat 70. i 80. W 2005 postanowiono przypomniec o nim światu tanią, siermiężną i pozbawioną jakiejkolwiek magii wersją zrealizowanym dla ABC Family Channel. Co ciekawe, na DVD ukazała się wersja wzbogacona o pikantne sceny i rubaszne żarty skierowane do widzów dorosłych. Jeśli tęsknicie za "Diukami" po prostu obejrzyjcie sobie powtórki. (Warner Premiere)
Amityville II: Opętanie
14/16
"Amityville II: Opętanie" opowiada o... tej drugiej rodzinie. W odróżnieniu od oryginału prequel stawia na nieco mniej paranormalne sposoby straszenia. Fani "Amityville" nie byli tym zachwyceni. (Dino De Laurentiis Company)
Zaginiony w akcji 2
15/16
Oba filmy powstały mniej więcej w tym samym czasie i to "Zaginiony w akcji 2" miał być początkiem serii. Cannon Films uznało jednak, że ten drugi film jest znacznie lepszy i to od niego należałoby zacząć. (Cannon Group)
Posłańcy 2: Na przeklętej ziemi
16/16
Najzabawniejsze w miałkości Messengers 2: The Scarecrow jest to, że już sam oryginał niespecjalnie zapadał w pamięć. Czy mała grupa wirnych fanów Messengers naprawdę potrzebowała wiedzieć, co stało się z Johnem? Odpowiedź brzmi "nie." (Ghost House Pictures)
1/16
Zrobienie dobrego prequela jest niezwykle trudną sztuką. Co wcale nie oznacza, że jest to niemożliwe. Dobre prequele się zdarzają, ale są prawdziwą rzadkością. Znacznie częściej są nie tylko kiepskie i niepotrzebne, ale również, co gorsza, psują odbiór oryginału! O których 15 prequelach wolelibyśmy zapomnieć? (Disney Television Animation)
Marley i ja: Szczenięce lata
2/16
Fabule tego prequela, która kręci się wokół jakiegoś konkursu, brakuje serca oryginału. Próżno szukać w nim wzruszającej historii budowania więzi pomiędzy człowiekiem i jego psem. Ale jest jeszcze coś i jest to bez wątpienia najgorsza cecha tego koszmarnego prequela - Marley potrafi w nim mówić... (20th Century Fox Home Entertainment)
Piotruś. Wyprawa do Nibylandii
3/16
Historia narodzin Piotrusia Pana nie była nam potrzebna. Na dodatek, cały ten prequel jest jednocześnie bardzo dziwacznym i niezbyt oryginalnym widowiskiem. A Hugh Jackman wcielił się w nim w złego pirata Czarnobrodego który, w pewnym momencie, śpiewa przebój Nirvany "Smells Like Teen Spirit" mimo że akcja filmu dzieje się w czasach II wojny światowej. (Warner Bros.)
Hannibal. Po drugiej stronie maski
4/16
Cały wic filmu polega na tym, że wyjaśia nam, skąd u Lectera te wszystkie mordercze i kanibalistyczne zapędy. Zwalenie jego bezwzględnej natury na traumy z młodości sprawia, że jest nagle robi się znacznie mniej przerażający. (Young Hannibal Productions)
Wieczny student 3
5/16
Cały żart komedii oryginału z 2002 polega na tym, że grany przez Ryana Reynoldsa bohater tkwi 7. rok na studiach, bo zdecydowanie bardziej opdowiada mu życie studenta-imprezowicza niż absolwenta. W prequelu z 2009 mamy okazję zobaczyć, jaki był, gdy dopiero przybył do Coolidge College, a więc w wersji pozbawionej tego co w tym bohaterze najciekawsze i najzabawniejsze. (Paramount Famous Productions)
Król Lew 3: Hakuna Matata
6/16
Ta animacja Disneya, która ominęła kina i trafiła prosto na DVD opowiada jak dwaj mistrzowie drugiego planu z "Króla lwa" - surykatka Timon i guziec Pumbaa - poznali się, zostali najlepszymi kumplami i stali się ważnymi postaciami w życiu młodego Simby. A ponieważ to wciąż tylko bohaterowie drugoplanowi, ich historia nie jest nawet w połowie tak ciekawa jak losy Simby. Jeśli interesują was szalone przygody Timona i Pumby, sięgnijcie po serial "Timon i Pumba". (Disney Television Animation)
Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek
7/16
Ten prequel był sposobem studia na przedłużenie życia serii. Niestety, slasher z 2006 tylko odziera go z makabrycznej tajemnicy. Postać taka jak Leatherface nie potrzebuje portretu psychologicznego - nieznajomość jej motywacji (albo ich brak) i przeszłości czyni ją znacznie bardziej przerażającą, a wszelkie dopowiedzenia po prostu działają na jej niekorzyść. (New Line Cinema)
Głupi i głupszy 2: Kiedy Harry spotkał Lloyda
8/16
Czy ktokolwiek chciał się dowiedzieć jakimi durniami byli Lloyd i Harry w czasach szkolnych? Śmiemy wątpić. Wygląda na to, że studio chciało po prostu jeszcze co nieco zarobić na sukcesie pierwszego "Głupiego i głupszego", ale nie udało im się namówić do współpracy jego gwiazdy, więc musiało wymyślić jakąś wymówkę, żeby ich zastąpić. I tak właśnie powstają żenujące i tanie prequele. (New Line Cinema)
Szkoła uwodzenia 2
9/16
"Szkoła uwodzenia 2" pierwotnie miała być serialem FOXa pt. "Manchester Prep", będącym jednocześniej prequelem wydarzeń z filmu. Gdy stacja zrezygnowała z jego emisji, trzy zrealizowane odcinki zmontowano w jedną możliwie najbardziej pikantną całość i wydano na DVD. (Columbia TriStar Television)
Flintstonowie: Niech żyje Rock Vegas!
10/16
Choć to żadne arcydzieło, "Flintstonów" można uznać za film w miarę udany głównie dzięki świetnej obsadzie (przede wszystkim Johnowi Goodmanowi w roli Freda Flintstone'a). Niestety, w prequelu "Flintstonowie: Niech żyje Rock Vegas!" ślad po niej zaginął. Tym razem we Freda wcielił się Mark Addy, a rolę jego kumpla Barneya zagrał Stephen Baldwin. Ich kreacje, podobnie jak fabuła opowiadająca o tym, jak dwaj panowie poznali swoje przyszłe żony, pozostawiają wiele do życzenia. (Universal Pictures)
Psychoza IV: Początek
11/16
Czy ktoś z nas miała ochotę oglądać relacje Batesa z jego zaborczą matką? Ten prequel udowadnia, że jest mnóstwo prawdy w stwierdzeniu "pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć" - ta historia całkowicie pozbawia Batesa tajemnicy i nadanie fizycznej postaci jego matce i jej metodom wychowawczym po prostu psuje oglądanie wybitnego oryginału. Omijać szerokim łukiem. (Smart Money Productions)
Przygoda wśród Ewoków
12/16
Akcja tego prequela dzieje się zaraz przed wydarzeniami z "Powrotu Jedi" i skupia się na dzisiaj raczej niezbyt lubianych przez hardkorowych fanów gwiezdnej sagi Ewokach. W 1984 studio jednak było głęboko przekonane, że fani kochają te misiowate stwory i poświęciło im w całości tę telewizyjną produkcję. Choć jakimś cudem film został nominowany do nagrody Emmy za efekty specjalne, trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z prawdziwym paździerzem, kiedy się go dzisiaj ogląda. (Lucasfilm )
Diukowie Hazzardu: Początek
13/16
Diukowie Hazzardu to jeden z cieplej wspominanych hitów małego ekranu z lat 70. i 80. W 2005 postanowiono przypomniec o nim światu tanią, siermiężną i pozbawioną jakiejkolwiek magii wersją zrealizowanym dla ABC Family Channel. Co ciekawe, na DVD ukazała się wersja wzbogacona o pikantne sceny i rubaszne żarty skierowane do widzów dorosłych. Jeśli tęsknicie za "Diukami" po prostu obejrzyjcie sobie powtórki. (Warner Premiere)
Amityville II: Opętanie
14/16
"Amityville II: Opętanie" opowiada o... tej drugiej rodzinie. W odróżnieniu od oryginału prequel stawia na nieco mniej paranormalne sposoby straszenia. Fani "Amityville" nie byli tym zachwyceni. (Dino De Laurentiis Company)
Zaginiony w akcji 2
15/16
Oba filmy powstały mniej więcej w tym samym czasie i to "Zaginiony w akcji 2" miał być początkiem serii. Cannon Films uznało jednak, że ten drugi film jest znacznie lepszy i to od niego należałoby zacząć. (Cannon Group)
Posłańcy 2: Na przeklętej ziemi
16/16
Najzabawniejsze w miałkości Messengers 2: The Scarecrow jest to, że już sam oryginał niespecjalnie zapadał w pamięć. Czy mała grupa wirnych fanów Messengers naprawdę potrzebowała wiedzieć, co stało się z Johnem? Odpowiedź brzmi "nie." (Ghost House Pictures)