Niewiarygodne filmowe szczegóły!

Przywiązywanie wagi do detali w filmach potrafi zrobić wrażenie. Czasami potrafi być wręcz obsesją. Te filmy poświęciły mnóstwo uwagi szczegółom, których mogliście nawet nie zauważyć. Dzięki naszej galerii wreszcie jest okazja, żeby je docenić! (Warner Bros.)

Na potrzeby swojego opus magnum Cameron dosłownie stworzył całą cywilizację - Na’vi mieli nie tylko w pełni opisaną tradycję i rytuały, ale i swój własny język i w pełni zaplanowany oraz przemyślany ekosystem.

Jeśli czytaliście pierwowzór Alana Moore'a, wiecie, że Zack Snyder poświęcił sporo pracy, żeby dosłownie skopiować jak najwięcej kadrów z komiksowego oryginału. Ponadto, w fantastycznej czołówce do filmu znajdziecie mały hołd dla Batmana. Obejrzyjcie ją sobie jeszcze raz i zwróćcie uwagę na plakaty w tle w scenie schwytania rabusia.

Daniel Day-Lewis nie tylko nauczył się wszystkich umiejętności niezbędnych do (dosłownie) stania się Indianinem - przed rozpoczęciem zdjęć spędził też samotnie trochę czasu w dziczy.

Wiedzieliście, że do realizacji otwierającej sceny filmu Francis Ford Coppola wylał 4 i pół tysiąca litrów benzyny na drzewa i je podpalił? To się nazywa poświęcenie.

Ci, którzy nie są zaznajomieni z komiksami o przygodach Człowieka-Pająka, mogą tego nie wiedzieć - bardzo wiele scen z filmu jest niemal dokładną kopią kadrów z komiksów o Spider-Manie!

Film Roberta Zemeckisa aż kipi od hermetycznych żarcików i odniesień. Na przykład: jedna z osób sędziujących w szkolnym konkursie talentów to sam Huey Lewis (amerykański muzyk i kompozytor)!

Gdy Mystique włamuje się do bazy danych Strykera, zobaczymy na niej nazwiska tak znamienitych mutantów jak Gambit, Silver Samurai, Deadpool, Omega Red i wielu innych.

Wiedzieliście, że ostatnia godzina ścieżki dźwiękowej Hansa Zimmera to piosenka Edith Piaf 'Non, Je Ne Regrette Rien' - ta sama, która służy bohaterom do "surfowania po snach" - tylko, że w bardzo zwolnionej aranżacji?

Min-sik Choi naprawdę zjadł żywą ośmiornicę w jednym z ujęć. A wszystko po to, żeby scena wyglądała realistycznie.

Nakręcenie zdjęć plenerów do "Stalkera" zajęło Tarkovskiemu rok. Potem okazało się, że zdjęcia nie wywołały się jak trzeba i nie nadawały się do użycia. Więc reżyser nakręcił wszystko jeszcze raz, tylko tym razem z pomocą operatora.

Jedno słowo - Shire! Wiedzieliście, że na potrzeby filmu powstały dwa Bag Endy? Jedno dla hobbitów - aby wyglądały w nim naturalnie, a drugie dla Gandalfa i jego wysokich kumpli - aby wyglądali w nim na wyższych.

W scenie, w której Tony gra w kości w kasynie, zespół gra znajomą piosenkę - to motyw przewodni Iron Mana z serialu "Marvel Super Heroes" z lat 60.!

Łucznicy strzelający do Toshiro Mifune w scenie bitwy to prawdziwi łucznicy strzelający prawdziwymi strzałami.

Wiedzieliście, że termin 'ektoplasma' to nie wymysł scenarzystów? Został ukuty przez laureata nagrody Nobla, Charlesa Richeta. Danowi Aykroydowi bardzo zależało na tym, aby łapiduchy brzmiały tak wiarygodnie, jak to tylko możliwe.

Nie dość że Hitchcock używał prawdziwych ptaków, to w jednej ze scen przywiązał je nawet do biednej Tippi Hedren! Wszystko po to, żeby ją bardziej rozzłościć.

Według FirstShowing, Miś Tuliś składał się z 3,473,271 indywidualnie animowanych włosków!

Wright umieścił w filmie mnóstwo numerycznych wskazówek przy każdej potyczce z byłymi Ramony. Na przykład: pierwszy z nich ma jedno oko, drugi mówi, że skopie tyłek Scotta w 2 minuty, trzeci ma 3-osobową kapelę, czwarty walczy ze Scottem w klubie o nazwie "4" itd.

Dziwne skrawki z pamiętników w czołówce filmu zostały stworzone przez Johna Sable'a, który wydał 15 tysięcy dolarów na stare dzienniki, porwał je na strzępy, zszył na nowo i ozdobił zdjęciami truposzy!

Kubrick podobno kazał swoim aktorom pracować w normalnych kombinezonach dla astronautów - wszystko po to, żeby jego film wyglądał bardziej realistycznie.

Wizja Zubrowki Wesa Andersona zapiera dech w piersiach swoją stroną wizualną. Każde ujęcie jest w nim tak misternie skomponowane, że zasługuje na stopklatkę!