INFOGRAFIKA: Amerykańscy prezydenci na wielkim ekranie
Jak myślicie, który prezydent doczekał się największej ilości portretów?
Zainspirowani zbliżającymi się budzącymi wiele kontrowersji wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych postanowiliśmy rzucić okiem na filmowe wersje słynnych amerykańskich przywódców. Jednymi z głośniejszych biografii słynnych prezydentów USA ostatnich lat były bez wątpienia Lincoln Stevena Spielberga i Weekend z królem. Najciekawsze okazało się dla nas jednak pytanie: których amerykańskich prezydentów portretowano w filmach najczęściej? Aby na nie odpowiedzieć sporządziliśmy specjalną infografikę, na której policzyliśmy filmowe wersje wszystkich amerykańskich prezydentów, biorąc pod uwagę: filmy kinowe, filmy, które ukazały się tylko na wideo, produkcje telewizyjne, filmy animowane i krótkometrażowe. Nie braliśmy pod uwagę: filmów, w których prezydenci pojawiali się we własnej osobie i filmów wykorzystujących zdjęcia archiwalne.
GALERIA: NAJLEPSI FILMOWI PREZYDENCI!
(Touchstone Pictures)
Co się okazało? Absolutnym rekordzistą, który bije konkurencję na głowę, okazał się Abraham Lincoln! Prezydenta odpowiedzialnego za zniesienie niewolnictwa portretowano w filmach dwukrotnie więcej razy niż Jerzego Waszyngtona, który uplasował się na drugim miejscu naszej listy. John Tyler, James Buchanan i Warren G. Harding natomiast jeszcze nie doczekali się swoich filmowych portretów. Nic straconego, Taft czekał na swój portret prawie sto lat, ale w końcu się doczekał :)
zdjęcie główne: Focus Features