Jeśli nie jesteście na bieżąco z 11. sezonem serialu, nie czytajcie dalej!

Jedenaście lat temu Shemar Moore podjął się roli, która miała zdefiniować jego karierę - został Derekiem Morganem w “Zabójczych umysłach”. Dzięki talentowi, charyzmie i niezwykłej urodzie grana przez niego postać szybko stała się ulubieńcem milionów widzów na całym świecie. W końcu jednak przyszedł czasy na zmiany i [UWAGA SPOILER!] porzucenie roli, która uczyniła go sławnym.

GALERIA: 15 TAJEMNIC "ZABÓJCZYCH UMYSŁÓW"                                                

Derek pożegnaŁ się z serialem pod koniec 11. sezonu, który możecie oglądać na antenie AXN w każdy czwartek o 22:00, w 18. odcinku zatytułowanym “A Beautiful disaster”. Widzowie, którzy widzieli już ten odcinek wciąż nie mogą się pogodzić z tym, że już więcej w serialu nie zobaczą Dereka. Zwłaszcza, że do tej pory oglądaliśmy go w każdym epizodzie!

“Jestem podekscytowany i jednocześnie przerażony tym, co przyniesie przyszłość” - powiedział aktor w rozmowie z CBS.com. “Dzięki Derekowi Morganowi i 'Zabójczym umysłom' rozwinąłem się i dojrzałem.”

Reszcie załogi BAU również nie było łatwo pożegnać się z przyjacielem. A.J. Cook powiedziała: “będziemy za tobą tęsknić, ale jednocześnie jestem dumna, że próbujesz rozwinąć skrzydła.”

Co Shemar miał do powiedzenia o swojej relacji z Kirsten Vangsness? Tylko jedno: "Kirsten na zawsze pozostanie moją dzieciną".

Zdawszy sobie sprawę z tego, jak trudno będzie fanom pogodzić się z jego decyzją, dedykował im kilka słów otuchy: “Jeśli musicie, płaczcie. Krzyczcie jeśli musicie. Ale też uśmiechajcie się, śmiejcie i świętujcie. To nie jest pożegnanie, to tylko pożegnanie małej części wielkiego marzenia."

Zapamiętajcie te słowa i wspomnijcie je, gdy oglądając kolejne odcinki "Zabójczych umsyłów" zatęsknicie za Derekiem! Kto wie, może wkrótce zobaczymy go w jakiejś superprodukcji?

(zdjęcia: CBS)