Najbardziej niebezpieczne magiczne sztuczki w historii

Zainspirowani premierą nowego serialu "Iluzja" (w każdy poniedziałek o 22:00), którego bohater - Cameron Black - jest znakomitym iluzjonistą, postanowiliśmy zgłębić historię "magii scenicznej" i przyjrzeć się z bliska najbardziej niebezpiecznym sztuczkom w historii tej spektakularnej sztuki. Jak się okazuje, iluzjoniści to naprawdę nieustraszeni performerzy... (ABC)

Za najbardziej niebezpieczną sztuczką w historii powszechnie uważa się łapanie kuli, które odebrało życie wielu showmanom. Sztuczka polega na wystrzeleniu z pistoletu (oznaczonej) kuli i probie złapania ją w zęby lub w dłoń zanim zrobi wykonującemu ją krzywdę, tj. zabije go. Próby wykonania tej sztuczki podejmowano już w XVII w. - wówczas "magik" imieniem Coullew miał być jednym z jej pionierów. (ABC)

Pierwotnie "sztuczkę" tę wykonywali fakirzy z Indii, następnie traiła na listę pomysłów Houdiniego. Niestety, z powodu jego nagłej śmierci, nigdy nie udało mu się jej wykonać. Jednakże słynny performer zdążył przygotować sobie na tę okazję specjalną trumnę. Co za ironia, że artysta został w niej ostatecznie pochowany. (REX/ Shutterstock)

Kolejnym szalonym numerem wymyślonym przez Harry'ego Houdiniego była niesławna "chińska tortura". Sztuczka polega na zakuciu magika w kajdany (wiążąc ze sobą nogi i ręce) i kaftan, odwróceniu go do góry nogami i zanurzeniu w komorze wypełnionej wodą. Z tak przygotowanej pułapki iluzjonista ma się następnie wydostać. brzmi niebezpiecznie? Co ciekawe, wbrew powszechnemu przekonaniu, Houdini nie zginął w trakcie wykonywania tej sztuczki. (Wikipedia/ REX/ Shutterstock)

Houdini zafascynował się skutecznością kaftana, gdy pewnego razu przyglądał się, jak pacjent szpitala psychiatrycznego próbował się z niego bezskutecznie uwolnić. Wtedy narodził się pomysł jednego z najsłynniejszych numerów w dziejach. Z biegiem czasu stawał się on coraz bardziej niebezpieczny - wykonywano go bowiem pod wodą, wisząc do góry nogami, a nawet będąc ciągniętym przez łódkę! (Wikipedia/ REX/ Shutterstock)

Komora z mieczami to kolejny klasyk wśród iluzjonistów. Chyba nikomu nie musimy tłumaczyć na czym polega. Choć jego celem jest opuszczenie przez asystenta pudełka bez szwanku, podczas wykonywania tego numeru zdarzyły się setki kontuzji. (Wikipedia/ REX/ Shutterstock)

W 200 roku na Time Square iluzjonista David Blaine zamroził się w 6-tonowym bloku lodu na 63 godziny. Schował się w specjalnie wyciętej komorze w kształcie jego sylwetki z odrobiną miejsca na ruch. Podczas numeru monitorowano jego funkcje życiowe i udostępniono mu również specjalny pojemnik na wy już wiecie co. (https://davidblaine.com)

Nagradzany iluzjonista Lance Burton podjął się próby oswobodzenia z torów kolejki górskiej zanim ta do niego dotrze i zrobi niego placek. (Wikipedia/ REX/ Shutterstock)

Chyba większości z nas sztuczki iluzjonistów kojarzą się z przecinaniem kogoś w pudełku na pół za pomocą piły. Każdy iluzjonista wykonuje tę sztuczkę na swój autorski sposób, co sprawia, że mieliśmy przyjemność oglądać kilka naprawdę spektakularnych jej wersji. (Wikipedia)

Jeśli nie kojarzycie tej sztuczki, to polecamy sprawdzić, co dzieje się gdy pójdzie nie tak, wyszukując na YouTubie jej niesławny wykon autorstwa niejakiego Pana Ząbka! (Wikipedia)

W 2001 David Copperfield stanął w samym centrum rozpalonego do 2 tysięcy stopni ognistego tornado i przeżył! (REX/ Shutterstock)