Tarantino o robieniu filmów
1/16
Każdy kolejny film Quentina Tarantino tylko umacnia jego reputację geniusza i mola filmowego. Wszystkie jego projekty dosłownie ociekają pasją i nieskończoną miłością do kina. Jeśli chcecie być kiedyś tacy jak on, poznajcie jego receptę na wielkie kino! Premiera jego najnowszego filmu "Pewnego razu... w Hollywood" już 9 sierpnia! (Joanne Davidson/Shutterstock)
2/16
„Gdy robię film, mam nadzieję, że uda mi się choć trochę odświeżyć gatunek. Kręce go po swojemu. Staram się stworzyć własną wersję każdego z nich." (Jim Smeal/BEI/Shutterstock)
3/16
„Nie jestem zwolennikiem elityzmu. Nie uważam widzów za idiotów głupszych od siebie. Ja sam jestem widownią.” (Shutterstock)
4/16
„Kradnę z każdego filmu, jaki kiedykolwiek powstał.” (Agf/Shutterstock)
5/16
„Filmy są moją religią, a Bóg jest moim pasterzem. Jestem na bardzo uprzywilejowanej pozycji, ponieważ nie muszę kręcić filmów, żeby opłacić rachunki. Kiedy kręcę film, chcę, żeby był dla mnie wszystkim; mógłbym za niego nawet zginąć!” ( Rob Latour/Variety/Shutterstock)
6/16
„Próba zrobienia filmu bez kasy to najlepsza szkoła filmowa do jakiej możecie się zapisać.” (Willi Schneider/Shutterstock)
7/16
„Moje filmy są boleśnie osobiste, ale nigdy nie pokazuje widzom jak bardzo. Moim zadaniem jest ukrycie jego tak dobrze, żeby tylko moi bliscy wiedzieli, które momenty i wątki są odzwierciedleniem moich doświadczeń. ‘Kill Bill’ jest dla mnie bardzo osobistym filmem.” (Matt Baron/Shutterstock)
8/16
„Wszystko, co mi się przytrafia staje się częścią filmu, nad którym właśnie pracuję. Jeśli tak nie jest, to co ja tak właściwie robię? Zatem jeśli piszę 'Bękarty wojny’ i kocham się w dziewczynie, a potem się rozstajemy, to to wszystko znajdzie się w jakiś sposób w moim filmie.” (Moviestore/Shutterstock)
9/16
„To bardzo ważne, żeby każdy film, który kręcę zarobił pieniądze, ponieważ chcę, żeby ci, którzy we mnie uwierzyli i zainwestowali dostali swoją kasę z powrotem.” (James Shaw/Shutterstock)
10/16
„Zawsze w soboty organizuje całonocny maraton horrorów, który zaczyna się o 19, a kończy o 5 rano." (Steve Eichner/Penske Media/Shutterstock)
11/16
„Jeśli jest coś magicznego w mojej współpracy z aktorami, to dlatego, że postacie są dla mnie zawsze najważniejsze." (MediaPunch/Shutterstock)
12/16
„Gdy kręcę film, nie robię niczego innego. Wszystko kręci się wokół filmu. Nie mam żony. Nie mam dziecka. Nic nie jest mi w stanie przeszkodzić... Zadecydowałem, że będę kroczył tą ścieżką w pojedynkę. Bo to mój czas. To mój moment, żeby tworzyć filmy.” (Snap Stills/Shutterstock)
13/16
„Zawsze piszę filmy tak ogromne, że żaden widz by na nich nie wysiedział. Dlatego częścią procesu jest dla mnie zamiana tej powieści w film." (Mauro Fagiani/Pacific Press Via Zuma Wire/Shutterstock)
14/16
„Gdy ludzie pytają mnie, czy chodziłem do szkoły filmowej, odpowiadam: nie, chodziłem na filmy.” (Jim Smeal/Shutterstock)
15/16
„Gdy byłem gościem The View, Barbara Walters zapytała mnie o krwawe momenty w 'Kill Billu'. Wiesz, to znak firmowy japońskiego kina - powiedziałem. Na co ona odpowiedziała: ale to jest Ameryka. A ja na to: nie robię filmów dla Amerykanów, tylko dla Ziemian.” (Rob Latour/Variety/Shutterstock)
16/16
„Mój plan na emeryturę to prowadzenie własnego małego kina w jakimś małym miasteczku. Byłbym szurniętym dziadkiem od filmów.” (Isifa/Shutterstock)
1/16
Każdy kolejny film Quentina Tarantino tylko umacnia jego reputację geniusza i mola filmowego. Wszystkie jego projekty dosłownie ociekają pasją i nieskończoną miłością do kina. Jeśli chcecie być kiedyś tacy jak on, poznajcie jego receptę na wielkie kino! Premiera jego najnowszego filmu "Pewnego razu... w Hollywood" już 9 sierpnia! (Joanne Davidson/Shutterstock)
2/16
„Gdy robię film, mam nadzieję, że uda mi się choć trochę odświeżyć gatunek. Kręce go po swojemu. Staram się stworzyć własną wersję każdego z nich." (Jim Smeal/BEI/Shutterstock)
3/16
„Nie jestem zwolennikiem elityzmu. Nie uważam widzów za idiotów głupszych od siebie. Ja sam jestem widownią.” (Shutterstock)
4/16
„Kradnę z każdego filmu, jaki kiedykolwiek powstał.” (Agf/Shutterstock)
5/16
„Filmy są moją religią, a Bóg jest moim pasterzem. Jestem na bardzo uprzywilejowanej pozycji, ponieważ nie muszę kręcić filmów, żeby opłacić rachunki. Kiedy kręcę film, chcę, żeby był dla mnie wszystkim; mógłbym za niego nawet zginąć!” ( Rob Latour/Variety/Shutterstock)
6/16
„Próba zrobienia filmu bez kasy to najlepsza szkoła filmowa do jakiej możecie się zapisać.” (Willi Schneider/Shutterstock)
7/16
„Moje filmy są boleśnie osobiste, ale nigdy nie pokazuje widzom jak bardzo. Moim zadaniem jest ukrycie jego tak dobrze, żeby tylko moi bliscy wiedzieli, które momenty i wątki są odzwierciedleniem moich doświadczeń. ‘Kill Bill’ jest dla mnie bardzo osobistym filmem.” (Matt Baron/Shutterstock)
8/16
„Wszystko, co mi się przytrafia staje się częścią filmu, nad którym właśnie pracuję. Jeśli tak nie jest, to co ja tak właściwie robię? Zatem jeśli piszę 'Bękarty wojny’ i kocham się w dziewczynie, a potem się rozstajemy, to to wszystko znajdzie się w jakiś sposób w moim filmie.” (Moviestore/Shutterstock)
9/16
„To bardzo ważne, żeby każdy film, który kręcę zarobił pieniądze, ponieważ chcę, żeby ci, którzy we mnie uwierzyli i zainwestowali dostali swoją kasę z powrotem.” (James Shaw/Shutterstock)
10/16
„Zawsze w soboty organizuje całonocny maraton horrorów, który zaczyna się o 19, a kończy o 5 rano." (Steve Eichner/Penske Media/Shutterstock)
11/16
„Jeśli jest coś magicznego w mojej współpracy z aktorami, to dlatego, że postacie są dla mnie zawsze najważniejsze." (MediaPunch/Shutterstock)
12/16
„Gdy kręcę film, nie robię niczego innego. Wszystko kręci się wokół filmu. Nie mam żony. Nie mam dziecka. Nic nie jest mi w stanie przeszkodzić... Zadecydowałem, że będę kroczył tą ścieżką w pojedynkę. Bo to mój czas. To mój moment, żeby tworzyć filmy.” (Snap Stills/Shutterstock)
13/16
„Zawsze piszę filmy tak ogromne, że żaden widz by na nich nie wysiedział. Dlatego częścią procesu jest dla mnie zamiana tej powieści w film." (Mauro Fagiani/Pacific Press Via Zuma Wire/Shutterstock)
14/16
„Gdy ludzie pytają mnie, czy chodziłem do szkoły filmowej, odpowiadam: nie, chodziłem na filmy.” (Jim Smeal/Shutterstock)
15/16
„Gdy byłem gościem The View, Barbara Walters zapytała mnie o krwawe momenty w 'Kill Billu'. Wiesz, to znak firmowy japońskiego kina - powiedziałem. Na co ona odpowiedziała: ale to jest Ameryka. A ja na to: nie robię filmów dla Amerykanów, tylko dla Ziemian.” (Rob Latour/Variety/Shutterstock)
16/16
„Mój plan na emeryturę to prowadzenie własnego małego kina w jakimś małym miasteczku. Byłbym szurniętym dziadkiem od filmów.” (Isifa/Shutterstock)