Najczarniejsze czarne kryminały w historii kina!

Wszyscy kochamy dobry kryminał. Są jednak kryminały i są naprawdę mroczne kryminały. Tak posępne i tak ponure, że bliżej im do dreszczowca, który nie przestaje trzymać w napięciu i przyprawiać o ciarki do samego końca. Oto 15 najlepszych przedstawicieli dokładnie takiego gatunku... (Paramount Pictures)

Tożsamość Zodiaka jest jedną z największych nierozwikłanych amerykańskich zagadek. Razem z bohaterami desperacko próbujemy połączyć kropki i ekscytujemy się każdym tropem, każdą nową poszlaką. Mimo że wiemy, jaki będzie finał w zasadzie od samego początku, Fincherowi i tak udaje się trzymać nas w napięciu od początku do końca. (Warner Bros.)

W kultowym filmie Finchera jest wiele znakomitych elementów. Zaczynając od naprawdę ponurego klimatu, przez brudne zdjęcia i zapadające w pamięć na zawsze sceny bestialskich zbrodni. Do tego dochodzą znakomicie wykreowani przez Pitta, Freemana i Spaceya bohaterowie i otrzymujemy jeden z najcięższych i najbardziej przygnębiających kryminałów w historii. (New Line Cinema)

Ten film opowiada w równej mierze o nietypowej relacji agentki Starlin z psychotycznym Dr. Hannibalem Lecterem i ich psychologicznych gierkach, co o próbie złapania seryjnego mordercy imieniem Buffalo Bill. Mistrzowski sposób prowadzenia narracji, fantastyczna i trzymająca w napięciu intryga i niesamowita chemia między Foster i Hopkinsem sprawiają, że jest to jeden z najlepszych kryminałów w historii. W pełni zasłużony Oscar. (Orion Pictures)

Podobnie jak wiele innych wielkich kryminałów, fabuła jest złożona i pełna wątków pobocznych i barwnych bohaterów drugoplanowych. Choć na początku może przytłaczać, wciąga jak bagno, do którego porównuje skorumpowaną policę z miasta aniołów. (Warner Bros.)

Detektyw Will Dormer (Al Pacino) nie jest święty i będzie musiał się nieźle postarać, żeby odkupić swoje grzechy. Bo dobry kryminał potrafi wzbudzić naszą sympatię nawet do najbardziej zepsutych i rozbitych bohaterów. Byleby tylko ostatecznie stanęli po dobrej stronie barykady. (Alcon Entertainment)

Rzadki okaz kina gatunkowego, które jest znakomite zarówno stylistycznie jak i narracyjnie. Nic dziwnego, za kamerą tego kapitalnego dreszczowca stanął sam Michael Mann. (DreamWorks)

Druga fabuła Bong Joon-ho to jego wersja "Zodiaka" i nie tylko dlatego, że film inspirowany jest aktywnością pólnocnokoreańskiego seryjnego mordercy podobnego do niesławnego Zodiaka, ale przede wszystkim dlatego, że to równie wyciszony i skromny dramat o pracy policji bardziej niż pełnokrwisty kryminał. (CJ Entertainment)

Jake Gittes (Jack Nicholson) jest podręcznikowym prywatnym detektywem, który sam pakuje się w kłopoty. Jest arogancki mimo że przeczucie nieustannie go zawodzi. Zgrywa maczo mimo że prawie zawsze dostaje łomot. Potrafi jednak węszyć i po nitce do głębka dotrzeć do sedna intrygi. (Paramount Pictures)

Bohaterowie kryminałów często padają ofiarą uroku femme fatale i właśnie z tego typu sytuacją mamy do czynienia w "Laurze". Nawet jeśli macie awersję do klasyki, ten znakomity i nieco oniryczny majstersztyk i tak wam się spodoba. (Twentieth Century Fox)

Oparta na prawdziwej historii mordercy dzieci z Düsseldorfu, pierwszy udźwiękowiony film Fritza Langa ("Metropolis") jest zarówno analityczną jak i bardzo radykalną wiwisekcją władzy i prawa. Peter Lorre w roli mordercy Hansa Beckerta jest po prostu wspaniały i to m. in. tej roli zawdzięcza swój status w panteonie światowego kina, (Nero-Film AG)

W tytułowym "Labiryncie" (podejrzeń i emocji) Gyllenhaal wciela się w detektywa Lokiego prowadzącego sprawę zaginięcia 2 dziewczynek pod nieustanną presją zdesperowanych rodziców dzieci gotowych w każdej chwili wziąć sprawy w swoje ręce. "Labirynt" to jeden z tych filmów, które zostaną z wami na dłużej. (Alcon Entertainment)

"Dziewczyna z tatuaże" to nie tylko wciągająca intryga i zapadające w pamięć, świetnie napisane postacie. To również zmaganie się trudnymi tematami takimi jak przemoc seksualna oraz psychiczna i trauma. Scenariusz zemsty jaki oferuje pozostawia co prawda widza z dziwnym poczuciem satysfakcji, jednak nie zdejmuje z niego ciężaru tego, co zobaczył wcześniej. (Yellow Bird)

Lynch, wykorzystując swój talent do sennych, często surrealistycznych narracji, uzupełnia mitologię tajemniczego miasteczka o nowe fakty i wątki, na które nie mógł sobie pozwolić podczas realizacji serialu. Choć na początku zarówno fanom jak i krytykom film się nie podobał, dzięki nowego sezonowi serialu wreszcie go doceniono. (New Line Cinema)

Film Scorsese co prawda zawdzięcza swoje istnienie oryginałowi z Hongu Kongu ("Infernal Affairs: Piekielna gra"), ale legendarny reżyser nadał mu własny charakter i po mistrzowsku przeniósł genialną intrygę w bostońskie realia. (Warner Bros.)

Jedną z najmocniejszych stron filmu jest jego wykorzystanie krajobrazu Ozarks i miejscowego kolorytu - takie miejsca nieczęsto widujemy na wielkim ekranie. Oglądanie tego typu biednych i odciętych od świata miejsc nie jest bowiem niczym przyjemnym. Nie przegapcie premiery "Znaków" już 10 października o 22:00 w AXN! (Anonymous Content)