Niesamowita historia prawdziwego najszybszego człowieka na Ziemi!
Więcej galerii
Powrót do galerii
1/16
Najszybszym człowiekiem w komiksach i telewizji jest Flash (premierowe odcinki 3. sezonu serialu w każdy poniedziałek o 21:00 w AXN). A kto jest nim naprawdę? Wygląda na to, że ten tytuł należy do pułkownika Johna Paula Stappa - zawodowego wojskowego, fizyka, biofizyka i pioniera w dziedzinach przyśpieszenia i wytracania prędkości (deakceleracji) oraz ich wpływu na ludzkie ciało. Był to człowiek, który zrewolucjonizował lotnictwo. Jak zyskał miano "najszybszego człowieka na Ziemi"? (The CW)
2/16
W 1946 John Paul Stapp, członek zespołu innowacyjnego AAF Aero Med Lab, wzbił się w B-17 w stratosferę, aby przeprowadzić serię niebezpiecznych eksperymentów w ramach badań nad efektami lotów na dużych wysokościach. Wyniki jego badań okazały się przełomowe i przyczyniły się do wielu innowacji w lotnictwie. Dzięki nim stanął na czele AAF Aero Med Lab. To wtedy zamiast zostać pediatrą, Stapp postanowił w pełni poświęcić się pracy naukowej. (Getty Images/Hulton Archive)
3/16
Kolejnym ważnym projektem, w który zaangażowano Johna Stappa była "deakceleracja". Jego zadaniem było ustalenie, jakie przeciążenie jest w stanie wytrzymać ludzkie ciało. Wówczas limitem było 18 G. Dzięki badaniom i wypadkom, które przestudiował Stapp, mężczyzna wiedział, że były to niedokładne szacunki. Teraz musiał to jedynie udowodnić i przesunąć tę granicę. (History Channel)
4/16
W kwietniu 1947 Stapp wybrał się do Los Angeles, aby przyjrzeć się budowie tzw. "deakceleratora" w Muroc (później baza lotnicza Edwards). Jego najbardziej imponującym elementem były długie szyny, na których John miał już niebawem na własnej skórze przeprowadzić swoje przełomowe testy. Ich długość wynosiła 600 metrów. Zbudowali je podczas II wojny światowej naziści, aby testować na nich latające bomby. Drugim ważnym elementem urządzenia były rakietowe sanie. (Getty Images/Hulton Archive)
5/16
Na końcu "toru" zainstalowano hydrauliczne hamulce zdolne gwałtownie zatrzymać rakietowe sanie pędzące z prędkością ponad 200 mil/godz. przez pół mili w ciągu 1/5 sekundy! W trakcie tak gwałtownego hamowania obiekt na sankach poddawany był przeciążeniu (G-force) podobnym do tego, którego doświadczali piloci podczas kraks. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
6/16
Początkowo naukowcy chcieli przeprowadzać testy na manekinach, jednak gdy Stapp je zobaczył, uznał, że sam chce być chomikiem doświadczalnym! Pomysł odebrano jako szalony, jednak po usunięciu z szyn i sań wszystkich usterek oraz po licznych testach z udziałem lalek, John sam przypiął się do machiny. W sierpniu 1948 miał już za sobą 16 przebiegów. Podczas testów przeżył nie tylko przeciążenie rzędu 18 G (jeszcze niedawno uznawane ze śmiertelne), ale również 35 G! (Getty Images/Hulton Archive)
7/16
Podczas tych karkołomnych testów w Edwards Stapp przeżył niezliczoną ilość kontuzji - łamał sobie kości i gubił plomby. Na największe niebezpieczeństwo narażone były jego oczy. Z podań i rozmów wynika, że niektóre z bardziej ambitnych testów były dla niego prawdziwą torturą. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
8/16
Po kilku miesiącach Stapp pokazał wyniki swoich testów braci z Aero Med Lab. Ta była nimi przerażona. Aby powstrzymać go przed kolejnymi testami, Stapp otrzymał rangę majora i przypomniano mu o ustalonym limicie 18 G oraz nakazano mu zaprzestania przesuwania tej granicy. Powiedziano mu również, że musi testy na ludziach muszą się skończyć i kazano mu ich zastąpić szympansami. (Getty Images/Hulton Archive)
9/16
Wiedział, że zmienią zdanie. I miał rację. (History Channel)
10/16
Gdy jego odkrycia, łącznie z tym najbardziej znaczącym, czyli obaleniem granicy 18 G, dotarły do Air Force, wiedziano, że sporo musi się zmienić. Jeśli pilot lub pasażer zdolny był przeżyć takie przeciążenia, kokpit, siedzenie i uprząż również powinny móc je wytrzymać, a więc trzeba było je usprawnić. (Getty Images/Hulton Archive)
11/16
Ponadto, gdy Stapp dowiódł, że siedzenie tyłem (bo w takiej pozycji poddawał się testom) pozwala wytrzymać znacznie większe przeciążenia, wojsko zareagowało błyskawicznie i zamówiło transportowce z siedzeniami dla pasażerów zwróconymi do tyłu. Gdy podrasowano rakietowe sanki, mężczyzna mógł wreszcie poddać się testom zwrócony do przodu. (Wikimedia)
12/16
Po kilku testach na drugich saniach (Sonic Wind No. 1) w 1953 Stapp przeniósł się do Aeromedical Field Laboratory w Holloman Air Force Base w Nowym Meksyku. Podczas swojej 29. przejażdżki na saniach w Holloman Stapp dowiódł, że ludzkie ciało potrafi wytrzymać przeciążenie rzędu 46 G! (Getty Images/Hulton Archive)
13/16
Było to największe przyśpieszenie jakiemu dobrowolnie poddał się człowiek. I John je przeżył. Stapp pędził z prędkością 632 mph (tj. 1017 kilometrów na godzinę). W ten sposób mężczyzna pobił rekord prędkości na lądzie i został najszybszym człowiekiem na Ziemi! (The CW)
14/16
Po tym jak media okrzyknęły go "najszybszym człowiekiem na Ziemi" i "najodważniejszym człowiekiem w lotnictwie" Stapp stał się sławny. Trafiał na okładki magazynów, nakręcono o nim film klasy B i pojawił się w odcinku "This is Your Life!" Swoją sławę wykorzystał do opowiadania o wadze jego badań i bezpieczeństwa. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
15/16
Stapp wiedział, że jego odkrycia i idące za nimi rozwiązania można było wykorzystać również w motoryzacji. Przekonał więc Air Force do zbudowania ośrodka testowego, gdzie przeprowadzono pierwsze w historii testy na lalkach (tzw. "crash test dummies"). Zorganizował również słynne sympozjum Stapp Automobile Safety Conference, które odbywa się do dzisiaj. (PeriscopeFilm)
16/16
Stapp kontynuował swoją pracę nad innowacjami w dziedzinie lotnictwa i motoryzacji aż do śmierci w 1999 w wieku 89 lat. Jeśli istnieje speed force, Stapp bez wątpienia miał z nim do czynienia! Co za niesamowity człowiek! (The CW / PeriscopeFilm)
1/16
Najszybszym człowiekiem w komiksach i telewizji jest Flash (premierowe odcinki 3. sezonu serialu w każdy poniedziałek o 21:00 w AXN). A kto jest nim naprawdę? Wygląda na to, że ten tytuł należy do pułkownika Johna Paula Stappa - zawodowego wojskowego, fizyka, biofizyka i pioniera w dziedzinach przyśpieszenia i wytracania prędkości (deakceleracji) oraz ich wpływu na ludzkie ciało. Był to człowiek, który zrewolucjonizował lotnictwo. Jak zyskał miano "najszybszego człowieka na Ziemi"? (The CW)
2/16
W 1946 John Paul Stapp, członek zespołu innowacyjnego AAF Aero Med Lab, wzbił się w B-17 w stratosferę, aby przeprowadzić serię niebezpiecznych eksperymentów w ramach badań nad efektami lotów na dużych wysokościach. Wyniki jego badań okazały się przełomowe i przyczyniły się do wielu innowacji w lotnictwie. Dzięki nim stanął na czele AAF Aero Med Lab. To wtedy zamiast zostać pediatrą, Stapp postanowił w pełni poświęcić się pracy naukowej. (Getty Images/Hulton Archive)
3/16
Kolejnym ważnym projektem, w który zaangażowano Johna Stappa była "deakceleracja". Jego zadaniem było ustalenie, jakie przeciążenie jest w stanie wytrzymać ludzkie ciało. Wówczas limitem było 18 G. Dzięki badaniom i wypadkom, które przestudiował Stapp, mężczyzna wiedział, że były to niedokładne szacunki. Teraz musiał to jedynie udowodnić i przesunąć tę granicę. (History Channel)
4/16
W kwietniu 1947 Stapp wybrał się do Los Angeles, aby przyjrzeć się budowie tzw. "deakceleratora" w Muroc (później baza lotnicza Edwards). Jego najbardziej imponującym elementem były długie szyny, na których John miał już niebawem na własnej skórze przeprowadzić swoje przełomowe testy. Ich długość wynosiła 600 metrów. Zbudowali je podczas II wojny światowej naziści, aby testować na nich latające bomby. Drugim ważnym elementem urządzenia były rakietowe sanie. (Getty Images/Hulton Archive)
5/16
Na końcu "toru" zainstalowano hydrauliczne hamulce zdolne gwałtownie zatrzymać rakietowe sanie pędzące z prędkością ponad 200 mil/godz. przez pół mili w ciągu 1/5 sekundy! W trakcie tak gwałtownego hamowania obiekt na sankach poddawany był przeciążeniu (G-force) podobnym do tego, którego doświadczali piloci podczas kraks. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
6/16
Początkowo naukowcy chcieli przeprowadzać testy na manekinach, jednak gdy Stapp je zobaczył, uznał, że sam chce być chomikiem doświadczalnym! Pomysł odebrano jako szalony, jednak po usunięciu z szyn i sań wszystkich usterek oraz po licznych testach z udziałem lalek, John sam przypiął się do machiny. W sierpniu 1948 miał już za sobą 16 przebiegów. Podczas testów przeżył nie tylko przeciążenie rzędu 18 G (jeszcze niedawno uznawane ze śmiertelne), ale również 35 G! (Getty Images/Hulton Archive)
7/16
Podczas tych karkołomnych testów w Edwards Stapp przeżył niezliczoną ilość kontuzji - łamał sobie kości i gubił plomby. Na największe niebezpieczeństwo narażone były jego oczy. Z podań i rozmów wynika, że niektóre z bardziej ambitnych testów były dla niego prawdziwą torturą. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
8/16
Po kilku miesiącach Stapp pokazał wyniki swoich testów braci z Aero Med Lab. Ta była nimi przerażona. Aby powstrzymać go przed kolejnymi testami, Stapp otrzymał rangę majora i przypomniano mu o ustalonym limicie 18 G oraz nakazano mu zaprzestania przesuwania tej granicy. Powiedziano mu również, że musi testy na ludziach muszą się skończyć i kazano mu ich zastąpić szympansami. (Getty Images/Hulton Archive)
9/16
Wiedział, że zmienią zdanie. I miał rację. (History Channel)
10/16
Gdy jego odkrycia, łącznie z tym najbardziej znaczącym, czyli obaleniem granicy 18 G, dotarły do Air Force, wiedziano, że sporo musi się zmienić. Jeśli pilot lub pasażer zdolny był przeżyć takie przeciążenia, kokpit, siedzenie i uprząż również powinny móc je wytrzymać, a więc trzeba było je usprawnić. (Getty Images/Hulton Archive)
11/16
Ponadto, gdy Stapp dowiódł, że siedzenie tyłem (bo w takiej pozycji poddawał się testom) pozwala wytrzymać znacznie większe przeciążenia, wojsko zareagowało błyskawicznie i zamówiło transportowce z siedzeniami dla pasażerów zwróconymi do tyłu. Gdy podrasowano rakietowe sanki, mężczyzna mógł wreszcie poddać się testom zwrócony do przodu. (Wikimedia)
12/16
Po kilku testach na drugich saniach (Sonic Wind No. 1) w 1953 Stapp przeniósł się do Aeromedical Field Laboratory w Holloman Air Force Base w Nowym Meksyku. Podczas swojej 29. przejażdżki na saniach w Holloman Stapp dowiódł, że ludzkie ciało potrafi wytrzymać przeciążenie rzędu 46 G! (Getty Images/Hulton Archive)
13/16
Było to największe przyśpieszenie jakiemu dobrowolnie poddał się człowiek. I John je przeżył. Stapp pędził z prędkością 632 mph (tj. 1017 kilometrów na godzinę). W ten sposób mężczyzna pobił rekord prędkości na lądzie i został najszybszym człowiekiem na Ziemi! (The CW)
14/16
Po tym jak media okrzyknęły go "najszybszym człowiekiem na Ziemi" i "najodważniejszym człowiekiem w lotnictwie" Stapp stał się sławny. Trafiał na okładki magazynów, nakręcono o nim film klasy B i pojawił się w odcinku "This is Your Life!" Swoją sławę wykorzystał do opowiadania o wadze jego badań i bezpieczeństwa. (US Air Force Film "Pioneers of the Vertical Frontier” / domena publiczna)
15/16
Stapp wiedział, że jego odkrycia i idące za nimi rozwiązania można było wykorzystać również w motoryzacji. Przekonał więc Air Force do zbudowania ośrodka testowego, gdzie przeprowadzono pierwsze w historii testy na lalkach (tzw. "crash test dummies"). Zorganizował również słynne sympozjum Stapp Automobile Safety Conference, które odbywa się do dzisiaj. (PeriscopeFilm)
16/16
Stapp kontynuował swoją pracę nad innowacjami w dziedzinie lotnictwa i motoryzacji aż do śmierci w 1999 w wieku 89 lat. Jeśli istnieje speed force, Stapp bez wątpienia miał z nim do czynienia! Co za niesamowity człowiek! (The CW / PeriscopeFilm)
Więcej galerii
Powrót do galerii