Keanu Reeves jest jednym z najwspanialszych gości w Hollywood
1/13
Chroniący swojej prywatności jak lew aktor doświadczył w swoim życiu straty: najpierw jego partnerka Jennifer Syme straciła dziecko w 8. miesiącu ciąży, a niespełna dwa lata po tej tragedii Syme zginęła w wypadku samochodowym. Czy po takim ciosie od życia Reeves zmienił się w zgorzkniałego i zamkniętego w sobie pesymistę? Nie, stał się jeszcze bardziej wrażliwym, uczynnym i wspaniałym człowiekiem. Fakty mówią same ze siebie... (Erik Pendzich/Shutterstock/Brian J Ritchie/Hot Sauce)
Nie interesują go pieniądze
2/13
Reeves miał na swojej roli w "Matriksie" zarobić 114 baniek. Wziął więc z tych 114 baniek 80 i oddał je specom od efektów specjalnych i charakteryzacji, bo uznał, że to oni na nie najbardziej zasługują. (Warner Bros/Kobal/Shutterstock)
Traktuje całą ekipę z szacunkiem, bez wyjątków
3/13
Był też jedną z niewielu osób na planie słynnej trylogii, które interesowało jak reszta członków ekipy ma na imię. Witał się z każdym serdecznie, rozmawiał ze wszystkimi jak równy z równym i nigdy nie traktował nikogo z góry. (Imagine China/Shutterstock)
Jeździ metrem
4/13
Dowód na to, że troszczy się o środowisko, ceni sobie kontakt z ludźmi i nie uważa się za wielką gwiazdę. (Shutterstock)
Każdy może liczyć na jakiś komplement od Keanu!
5/13
Pewien użytkownik Reddita opowiedział o swoim spotkaniu z Keanu taką historię: "Spotkałem kiedyś Keanu Reevesa na przyjęciu w Los Angeles... przeszedł obok mnie, powiedziałem mu: 'cześć, jestem Steven', a on odpowiedział: 'miło cię poznać Steven, jestem Keanu, podoba mi się twoja kurtka.' To był niezapomniany wieczór.” (Nelson/Orion/Kobal/Shutterstock)
Każdy może zostać jego kumplem
6/13
Reeves opowiedział kiedyś taką historię: “Zobaczyłem kiedyś kilku gości ze sprzętem do hokeja na stacji benzynowej i spytałem, co robią. Powiedzieli, żę będą grać w ulicznego hokeja. Zapytałem, czy mogę się przyłączyć? I tak dołączyłem do ekipy grającej co weekend w hokeja ulicznego na ponad 10 lat.” (Vickie Flores/Shutterstock/Jim Smeal/BEI)
Śmieszą go wasze żarty w sieci
7/13
O zostaniu memem: “Kiedy pierwszy raz zetknąłem się z memem o smutnym Sad Keanu, bardzo mnie rozśmieszył” — Keanu Reeves, najluźniejszy gość na tej planecie. (Mediapunch/Shutterstock)
Uwaga: jeśli wtargniesz na jego posesję, dostaniesz...
8/13
…przeprosiny? Oto kolejna anegdota z Reddita: "W 1993 pojechałem do Los Angeles i w drodze powrotnej z nielegalnego zwiedzania napisu Hollywood, jakimś cudem wylądowałem na jego podwórku. Zapytałem o to, gdzie najszybciej znajdę taksówke, a on pokazał, żeby przeskoczyć przez jego płot. Ja i mój kumpel staliśmy przed nim jak wryci, onieśmieleni sytuacją. Wtedy Reeves dorzucił: “wybacz, że ja nie mogę cię podrzucić!”" (20th Century Fox/Kobal/Shutterstock)
Bywa dla ludzi oparciem, nawet gdy o tym nie wie
9/13
“Gdy miałem 12 lat miałem wielki czarno-biały plakat Keanu. Trudno było się na jego widok nie uśmiechnąć. To był dla mnie trudny okres - moi rodzice byli w trakcie rozwodu. Gdy wracałem ze szkoły, szedłem od razu do swojego pokoju, zamykałem drzwi i zwierzałem się mu z moich rozterek. Choć go tam nie było, znajdywałem w nim oparcie.” (Orion/Kobal/Shutterstock)
Stanie w kolejce na włąsne przyjęcie, nawet w deszczu
10/13
Zwrotu “Wiesz, kim jestem?” nie ma w słowniku Reevesa. W odróżnieniu od innych gwiazd, kiedu Keanu nie zostanie przez kogoś rozpoznany, nie wpada w szał. Nawet na własnym przyjęciu. W 2016 stał w kolejce (w deszczu) na przyjęcie, he stood in line outside (in rain!) like a civilian waiting to get into the wrap party for his movie. (Eric Charbonneau/Shutterstock)
Kupi wam śniadanie. I lunch!
11/13
A to historia o Keanu z czasów "przed Matriksem": "W latach 90. dostałem pierwszą fuchę jako asystent rekwizytora na planie "Reakcji łańcuchowej". Na miejscu przez ostatnich kilka tygodni zdjęć codziennie Keanu zabierał wszystkich technicznych na darmowe śniadanie i lunch. Świetnie się z nim pracowało.” (20th Century Fox)
Jest bohaterem szos
12/13
Wygląda na to, że Keanyu całymi dniami jeździ i robi dobre uczynki: "Moja znajoma powiedziała mi kiedyś, że utknęła na autostradzie niedaleko L.A. Wtedy zatrzymał się obok niej czarny samochód z Keanu za kółkiem. Pomógł jej odpalić auto, a gdy się nie udało, zaoferował, że podwiezie ją do domu. Zboczył z kursu ponad 50 mil, żeby podrzucić ją do domu." (Broadimage/Shutterstock)
Grzecznie ignoruje domniemania swojej nieśmiertelności
13/13
Gdy Keanu pytany jest o brak jakichkolwiek oznak starzenia i o to, czy jest nieśmiertelny, uprzejmie odpowiada: “Nie jestem, ale energii nie da się stworzyć ani zniszczyć” (Charles Sykes/Jim Smeal/Shutterstock)
1/13
Chroniący swojej prywatności jak lew aktor doświadczył w swoim życiu straty: najpierw jego partnerka Jennifer Syme straciła dziecko w 8. miesiącu ciąży, a niespełna dwa lata po tej tragedii Syme zginęła w wypadku samochodowym. Czy po takim ciosie od życia Reeves zmienił się w zgorzkniałego i zamkniętego w sobie pesymistę? Nie, stał się jeszcze bardziej wrażliwym, uczynnym i wspaniałym człowiekiem. Fakty mówią same ze siebie... (Erik Pendzich/Shutterstock/Brian J Ritchie/Hot Sauce)
Nie interesują go pieniądze
2/13
Reeves miał na swojej roli w "Matriksie" zarobić 114 baniek. Wziął więc z tych 114 baniek 80 i oddał je specom od efektów specjalnych i charakteryzacji, bo uznał, że to oni na nie najbardziej zasługują. (Warner Bros/Kobal/Shutterstock)
Traktuje całą ekipę z szacunkiem, bez wyjątków
3/13
Był też jedną z niewielu osób na planie słynnej trylogii, które interesowało jak reszta członków ekipy ma na imię. Witał się z każdym serdecznie, rozmawiał ze wszystkimi jak równy z równym i nigdy nie traktował nikogo z góry. (Imagine China/Shutterstock)
Jeździ metrem
4/13
Dowód na to, że troszczy się o środowisko, ceni sobie kontakt z ludźmi i nie uważa się za wielką gwiazdę. (Shutterstock)
Każdy może liczyć na jakiś komplement od Keanu!
5/13
Pewien użytkownik Reddita opowiedział o swoim spotkaniu z Keanu taką historię: "Spotkałem kiedyś Keanu Reevesa na przyjęciu w Los Angeles... przeszedł obok mnie, powiedziałem mu: 'cześć, jestem Steven', a on odpowiedział: 'miło cię poznać Steven, jestem Keanu, podoba mi się twoja kurtka.' To był niezapomniany wieczór.” (Nelson/Orion/Kobal/Shutterstock)
Każdy może zostać jego kumplem
6/13
Reeves opowiedział kiedyś taką historię: “Zobaczyłem kiedyś kilku gości ze sprzętem do hokeja na stacji benzynowej i spytałem, co robią. Powiedzieli, żę będą grać w ulicznego hokeja. Zapytałem, czy mogę się przyłączyć? I tak dołączyłem do ekipy grającej co weekend w hokeja ulicznego na ponad 10 lat.” (Vickie Flores/Shutterstock/Jim Smeal/BEI)
Śmieszą go wasze żarty w sieci
7/13
O zostaniu memem: “Kiedy pierwszy raz zetknąłem się z memem o smutnym Sad Keanu, bardzo mnie rozśmieszył” — Keanu Reeves, najluźniejszy gość na tej planecie. (Mediapunch/Shutterstock)
Uwaga: jeśli wtargniesz na jego posesję, dostaniesz...
8/13
…przeprosiny? Oto kolejna anegdota z Reddita: "W 1993 pojechałem do Los Angeles i w drodze powrotnej z nielegalnego zwiedzania napisu Hollywood, jakimś cudem wylądowałem na jego podwórku. Zapytałem o to, gdzie najszybciej znajdę taksówke, a on pokazał, żeby przeskoczyć przez jego płot. Ja i mój kumpel staliśmy przed nim jak wryci, onieśmieleni sytuacją. Wtedy Reeves dorzucił: “wybacz, że ja nie mogę cię podrzucić!”" (20th Century Fox/Kobal/Shutterstock)
Bywa dla ludzi oparciem, nawet gdy o tym nie wie
9/13
“Gdy miałem 12 lat miałem wielki czarno-biały plakat Keanu. Trudno było się na jego widok nie uśmiechnąć. To był dla mnie trudny okres - moi rodzice byli w trakcie rozwodu. Gdy wracałem ze szkoły, szedłem od razu do swojego pokoju, zamykałem drzwi i zwierzałem się mu z moich rozterek. Choć go tam nie było, znajdywałem w nim oparcie.” (Orion/Kobal/Shutterstock)
Stanie w kolejce na włąsne przyjęcie, nawet w deszczu
10/13
Zwrotu “Wiesz, kim jestem?” nie ma w słowniku Reevesa. W odróżnieniu od innych gwiazd, kiedu Keanu nie zostanie przez kogoś rozpoznany, nie wpada w szał. Nawet na własnym przyjęciu. W 2016 stał w kolejce (w deszczu) na przyjęcie, he stood in line outside (in rain!) like a civilian waiting to get into the wrap party for his movie. (Eric Charbonneau/Shutterstock)
Kupi wam śniadanie. I lunch!
11/13
A to historia o Keanu z czasów "przed Matriksem": "W latach 90. dostałem pierwszą fuchę jako asystent rekwizytora na planie "Reakcji łańcuchowej". Na miejscu przez ostatnich kilka tygodni zdjęć codziennie Keanu zabierał wszystkich technicznych na darmowe śniadanie i lunch. Świetnie się z nim pracowało.” (20th Century Fox)
Jest bohaterem szos
12/13
Wygląda na to, że Keanyu całymi dniami jeździ i robi dobre uczynki: "Moja znajoma powiedziała mi kiedyś, że utknęła na autostradzie niedaleko L.A. Wtedy zatrzymał się obok niej czarny samochód z Keanu za kółkiem. Pomógł jej odpalić auto, a gdy się nie udało, zaoferował, że podwiezie ją do domu. Zboczył z kursu ponad 50 mil, żeby podrzucić ją do domu." (Broadimage/Shutterstock)
Grzecznie ignoruje domniemania swojej nieśmiertelności
13/13
Gdy Keanu pytany jest o brak jakichkolwiek oznak starzenia i o to, czy jest nieśmiertelny, uprzejmie odpowiada: “Nie jestem, ale energii nie da się stworzyć ani zniszczyć” (Charles Sykes/Jim Smeal/Shutterstock)