Zmyślone nazwiska gwiazd, których używają w hotelach

Posługiwanie się w hotelach zmyślonymi nazwiskami to powszechna praktyka wśród gwiazd. Trudno powiedzieć, czy właściciele "Grand Hotel" pochwalaliby coś takiego, ale tym gwiazdom uchodzi to na sucho. Niektóre z ich "hotelowych ksywek" są naprawde niedorzeczne.

Pan i pani Smith? Niestety, w hotelach gwiazdorska para to pan Bryce i pani Jasmine Pilaf.

Jessica korzysta z ksywki przypominającej pseudonim rapera - Cash Money. To modyfikacja imienia i nazwiska jej partnera, Casha Warrena.

Aktorka używa pseudonimu Chuck Steak, który doskonale pasowałby do kierowcy ciężarówki.

Jak przystało na żartownisia, którym George Clooney niewątpliwie jest, aktorowi zdarzało się w hotelach podawać za Arnolda Schwarzeneggera.

Johnny Depp lubuje się w głupawych nazwiskach pokroju pana Drip Noodle, pana Smroda czu pana Oddponga. Aktor uwielbia słuchać, jak konsierż zmaga się z wymową jego nazwiska, gdy rano dzwoni, żeby go obudzić.

Tom pożyczył nazwisko od bohatera, którego zagrał w "Mission: Impossible" i w hotelach korzysta z pseudonimu Cage Hunt.

Wyobraźnia Mili musiała zaprowadzić ją w dziwne rejony, gdy wpadła na swój hotelowy pseudonim - Senior Pants, czyli... gacie.

Kate rozśmieszyła pewnie niejednego recepcjonistę bookując się jako Sigourney Beaver.

Justin korzysta z pseudonimu pan Woodpond. Czy to oznacza, że Jessica Biel jest panią Woodpond?

Lindsay używa tego samego pseudonimu w hotelach i na Facebooku - Bella Lovelace.

Aktorka korzysta z nazwiska Neely O’Hara - które jest nawiązaniem do okropnej bohaterki "Valley Of The Dolls".

Craig korzysta z pseudonimu Olwen Williams. Ten jest hołdem dla jego dziadka, który właśnie się tak nazywał.

Natalie Portman podaje się w hotelach za Laurę Brown.

Tobey używa nazwiska Neil Deep, które jest prawdopodobnie również jego pokerowym pseudonimem.

Justin chyba jest wielkim fanem "Przyjaciół", ponieważ w hotelach używa nazwiska Chandler Bing.