Obłędne smaczki z filmów Tarantino

Dzięki takim filmom jak "Wściekłe psy", "Pulp Fiction" czy "Bękarty wojny" Quentin Tarantino zapisał się na stałe w panteonie największych reżyserów Hollywood. W swoich filmach zdążył zbudować własne, unikalne uniwersum, w którym aż roi się od smaczków i nawiązań. Założymy się, że tego kapitalne detale z pewnością umknęły waszej uwadze! (Snap Stills/Shutterstock)

Honda Civic, którą w filmie jeździ Pam Grier, to ten sam wóż, którym jeździ Butch (Bruce Willis). To właśnie nim potrącił Marcellusa Wallace'a w "Pulp Fiction". Auto pojawia się też na moment w 2. "Kill Billu". (Miramax)

Gdy Tarantino pojawił się w filmie jako Jimmie, ktoś musiał go zastąpić za kamerą. Tymkimśbył Robert Rodriguez. (Dimension Films/A Band Apart/Kobal/Shutterstock)

“Mniej więcej 10 lat temu powiedziałem kumplowi, że chce kupić auto i że chyba zdecyduje się na Volvo, bo jest bezpieczne. Nie chciałem skończyć w jakimś wypadku rodem z 'Pulp Fiction'. A on na to, że za 10-15 patyków kaskader może zrobić z każdego auta, auto "śmiercioodporne". Ten zwrot utkwił mi w pamięci." - wyznał Tarantino w 2007. (Dimension Films)

Tarantino pierwotnie chciał, aby zagrał go Leonardo DiCaprio. (Universal Pictures)

Konia dostał na urodziny 4 lata przed realizacją filmu. (The Weinstein Company)

Za scenariusz do filmu, który wyreżyserował Robert Rodriguez dostał 1500 dolarów. Tarantino napisał swój scenariusz, aby pokazać umiejętności speców od efektów specjalnych z KNB. W zamian studio zrobiło mu scenę z uchem we "Wściekłych psach" za darmo. (Miramax)

Keaton w "Jackie Brown" agenta FBI Raya Nicolette. Rok później zagrał tę samą postać w filmie Stevena Soderbergha "Co z oczu, to z serca" - oba filmy powstały w oparciu o powieści Elmore'a Leonarda. (Miramax)

Ponieważ Tarantino był dość nowy w branży, wiedział, że nie wyreżyseruje "Prawdziwego romansu" oraz "Wściekłych psów". Dlatego przekazał oba scenariusze Tony'emu Scottowi i kazał mu wybrać jeden. Choć Scott chciał wyreżyserować oba filmy, ostatecznie zdecydował się na "Prawdziwy romans". (Savoy/Kobal/Shutterstock)

Bruce Willis wystąpił w filmie za darmo w ramach przysługi. Niestety, Screen Actors Guild nie toleruje takich praktyk, więc aby uniknąć odpowiedzialności prawnej, aktora usunięto z napisów końcowych. (Miramax)

Tarantino napisał wiele ról z myślą o konkretnych aktorach. Samuel L. Jackson, Harvey Keitel, Tim Roth i Amanda Plummer - wszystkim przypisał poszczególne role. Najbardziej zależało mu na tym, żeby Michael Madsen zagrał Vincenta. I wszystko wskazywało na to, że aktor go zagra, jednak na 2 tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć zrezygnował, żeby zagrać w "Wyattcie Earpie". (Miramax)

A dokładnie scenę w aucie z "martwym" Jackie Boyem. (Dimension Films)

Gdy Tarantino zwolnił aktora ze względu na różnice artystyczne, zastąpił go Davidem Carradinem, ponieważ ten występował w ulubionym serialu reżysera z dzieciństwa - "Legendy Kung Fu". (Matt Baron/Shutterstock)

Zanim Michael Fassbender wyznaczono do przeprowadzenia Operacji Kino, Tarantino przydzielił tę misję Simonowi Peggowi. Pegg musiał zrezygnować z roli Hicoxa, żeby nagrywać motion capture do "Tin Tina" Stevena Spielberga, czego podobno nie wspomina najlepiej. (James Gourley/Shutterstock)

Poza tym, że reżyser "Hostelu" pojawia się w filmie jako Donny Donowitz, wyreżyserował również sfingowany pastisz nazistowskich filmów propagandowych "Duma narodu". (NBC) (Agf/Shutterstock)