15 rzeczy o Chrisie Prattcie, których nie wypada nie wiedzieć!

Do niedawna Chris Pratt był jednym z tych aktorów, których skądś znacie, ale nie nawet nie możecie sobie przypomnieć ich nazwiska. Aż do momentu, gdy zagrał w "Strażnikach galaktyki", filmie, który uczynił go jedną z najbardziej lubianych gwiazd w Hollywood. Dlaczego w pełni na to zasłużył? Tego dowiecie się z naszej galerii. (Matt Baron/Shutterstock)

Wyrzucono go ze studiów, ponieważ stwierdził, że to nie dla niego. Chris próbował swoich sił w różnych zawodach. Przez chwilę był nawet sprzedawcą kuponów i chodził od drzwi, szukając klientów. Podobno był w tym świetny. (Warner Bros/Kobal/Shutterstock)

W ogólniaku Pratt był jednym z tych gości, którzy dogadywali się ze wszystkimi. Był rozgrywającym w drużynie futbolowej, trenował lekkoatletykę i zapasy. Znajomi wspominają Chrisa jako skromnego i towarzyskiego kolesia. (A Rodriguez/BEI/Shutterstock)

Był striptizerem - Chris rozebrał się na kilku przyjęciach, gdy miał 18. "Uważam się za naturystę, uwielbiam się rozbierać. Byłem bardzo wyzwolony, więc dlaczego mieliby za to nie płacić?" - wyznał aktor. (Disney)

Przełom w jego karierze nadszedł gdy pracował w Bubba Gump Shrimp Company! Pracując w restauracji w Maui na Hawajach Chris poznał Rae Dawn Chong, która dała mu rolę w horrorze "Cursed Part 3". (Apatow Productions/Kobal/Shutterstock)

Wygląda na to, że bardzo lubi umawiać się z koleżankami z planu. Gdy Chris zaczynał swoją przygodę z branżą, wystąpił w "Everwood" u boku Emily VanCamp. Ich związek trwał 2 lata: 2004-2006. Później Chris poznał Annę Farris na planie filmu "Szalona noc" i zaczął się z nią umawiać. Wkrótce się pobrali i mają syna imieniem Jack. (Imagine Entertainment/Kobal/Shutterstock)

Chris i jego była żona dzielili mnóstwo zainteresowań - oboje np. kolekcjonowali martwe insekty. Kiedy się zeszli, swoje kolekcje połączyli. Choć wyglądało na to, że byli dla siebie stworzeni, niestety rozstali się w 2018. (Peter Brooker/Shutterstock)

Nie boi się przytyć do roli - do roli Bretta w filmie "Wykapany ojciec" przytył 27 kg! (Walt Disney Pictures)

Mogliście wtedy nie mieć o nim pojęcia, ale zdarzyło mu się wystąpić w kilku oscarowych filmach. W 2011 wystąpił w "Moneyball", w 2012 we "Wrogu numer jeden", a w 2013 w "Her". Każdy z tych filmów otrzymał nominację do Oscara w kategorii "najlepszy film". (Columbia Pictures/ Columbia Pictures/ Warner Bros. Pictures)

Potrafi zrobić kok! Chris wrzucił to zdjęcie na Instagrama, żeby wszystkim to udowodnić! (Chris Pratt/Instagram)

Udziela odlotowych porad miłosnych. Chris powiedział GQ: "dziewczyny lubią skrytą pewność siebie. Nie chodzi o to, żeby być palantem i mieć wszystko gdzieś. Tylko o to, żeby być w zgodzie z samym sobą. Chodzi o to, żeby być z kimś, kto kocha cię za to kim jesteś. Bądźcie sobą i zapomnijcie o wszystkim, co czytacie w GQ." Genialne!

Reżyser James Gunn był tak pewny, że Pratt jest idealny do roli Petera Quilla w "Strażnikach galaktyki", że zatrudnił go po 30 sekundach przesłuchania. Nie obchodziło go, czy Pratt był wówczas w formie czy nie. Gunn gotów był nawet zrobić mu sześciopak z pomocą CGI.

Jeśli wydaje wam się, że praca aktora to łatwy kawałek chleba, to przyjrzyjcie się temu, co Chris Pratt zrobił dla roli w "Moneyball". Ponieważ film miał być możliwie jak najbardziej realistyczny, Pratt musiał naśladować styl gry Scotta Hatteberga. To oznacza, że musiał się nauczyć odbijać lewą ręką, jeździć na obozy z byłymi profesjonalistami i naprawdę grać w baseball. (Matt Baron/Shutterstock)

Pewnie pamiętacie Chrisa z roli Andy'ego w kultowym "Parks and Recreation". W 1. sezonie Pratt był tylko gościem, ale ponieważ widzowie bardzo go polubili został w serialu na stałe. (Colleen Hayes/Nbc-Tv/Kobal/Shutterstock)

Jest człowiekiem wielu talentów. Jest nie tylko aktorem, ale również muzykiem. Na gitarze grał odkąd skończył 16 lat. Jego muzycznymi bohaterami są Elvis Presley i Johnny Cash. Mieliśmy okazję podziwiać jego umiejętności w serialu "Parks and Recreation" i "The Five Year Engagement". (Frank Micelotta/Fox/Picturegroup/Shutterstock)

Nie boi się też siłowni. Gdy Chris dostał angaż w "Strażnikach galaktyki", pakował na siłowni równe 6 miesięcy. Oto rezultat! (Frank Micelotta/Picturegroup/Shutterstock)