Filmowe pojedynki Spider-Mana: od najgorszego do najlepszego!

Spider-Man jest kochany przez tak wielu miłośników komiksów nie tylko ze względu na to jak łatwo jest większości z nas się z nim utożsamić, ale również ze względu na jego niesamowitą zwinność. Nikt nie porusza się tak jak on i nikt tak jak on nie walczy! Właśnie dlatego przejrzeliśmy wszystkie najważniejsze filmy z jego udziałem i stworzyliśmy ranking jego filmowych pojedynków! NIe przegapcie "Spider-Man: Homecoming" 18 grudnia o 19:20 w AXN. (Sony Pictures / Marvel Studios / Disney)

To mógł być kapitalny pojedynek, gdyby tylko... do niego w ogóle doszło! Dlaczego nie pokazano nam choćby jego skrawka w trakcie napisów końcowych? Pewnie dlatego, że w planach był sequel, jednak ten nigdy nie ujrzał światła dziennego. Wielka szkoda... (Sony Pictures Releasing)

Moment, w którym Spidey postanowił spróbować sił jako wrestler mógł się znaleźć tylko w filmie Sama Raimi! (Sony Pictures Releasing)

Władanie piaskiem i zmiennokształtność na papierze może i brzmią super, ale tutaj moce Sandmana nie prezentowały się zbyt spektakularnie. Nic specjalnego. (Columbia Pictures)

Mało który fan spodziewał się akurat Sandmana w finale trylogii Sama Raimi i chyba nikt nie podejrzewał, że to właśnie on okaże się prawdziwym zabójcą wujka Bena. Nie zrozumcie nas źle, bylibyśmy zachwyceni, gdyby Thomasa Hadena Churcha było na ekranie więcej... pod warunkiem, że grałby Venoma. (Columbia Pictures)

Ta solówka okazała się wspaniałym soposobem na zapoznanie zarówno widzów jak i samego Petera z jego nowymi mocami i nadludzkim refleksem. (Sony Pictures Releasing)

Dopiero podczas tego pojedynku Sandman (dosłownie) wyrósł na godnego przeciwnika Pajączka i wreszcie zaczął robić na nas wrażenie. Bardzo nam się też podobało, że w trakcie tego pojedynku Harry przybył z odsieczą. (Columbia Pictures)

Spośród wszystkich małych bójek z bezimiennymi oprychami akurat ta zasługuje na wzmiankę. Przede wszystkim ze względu na to jak wywraca nasze oczekiwania do góry nogami. Najpierw wydaje nam się, że tacy rabusie nie będą dla Pajączka żadnym wyzwaniem i zaraz obejrzymy serię jego popisów, aż tu nagle okazuje się, że dysponują śmiercionośną bronią, a nasz bohater wcale nie jest niezniszczalny. No i jego żarty z Avengers bardzo nas śmieszą. (Disney)

Obelgi, którymi przerzucają się w tej scenie dawni przyjaciele potrafią wywołać tzw. "ciarki wstydu", jednak pogarda z jaką się nimi wymieniają jest tak wiarygodna, że można przymknąć oko na ich treść i trochę przesadzone podanie. (Columbia Pictures)

Bodaj najbardziej "kreskówkowy" pojedynek na naszej liście i to niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu... (Sony Pictures Releasing)

To strzelanie pajęczyną w locie nie zestarzało się najlepiej. No i ten moment z pierścionkiem... (Columbia Pictures)

Gdy wreszcie zobaczyliśmy Venoma, byliśmy wszyscy nieco rozczarowani. Takie chuchro? Nie zmienia to jednak faktu, że wreszcie mogliśmy go zobaczyć na wielkim ekranie. A i sam pojedynek z symbiontem był niczego sobie (naprawdę nam się podobał myk z rurkami). Gdyby nie to nieszczęsne ujęcie, w którym Topher Grace rzuca mu się na ratunek... (Columbia Pictures)

Sama walka nie jest niczym szczególnym. Co czyni ją wyjątkową, to nawrócenie Doktora Octopusa. (Sony Pictures Releasing)

Siatka utkana przez Spider-Mana była bardzo pomysłowym wykorzystaniem jego zdolności i głównie za nią pamiętamy tę walkę z Jaszczurem. (Sony Pictures Releasing)

W "Homecoming" było kilka absolutnych perełek, jednak ta scena z pewnością się do nich nie zalicza. Choć trzeba przyznać, że jej finał zapada w pamięć. (Disney)

Płomienie bez wątpienia dodają tej scenie dramaturgii i podnoszą stawkę. No i wynik tego starcia to z pewnością jeden z najbardziej niezapomnianych momentów z pierwszego "Spider-Mana". (Sony Pictures Releasing)

Ten pojedynek znalazł się tak wysoko na naszej liście tylko ze względu na fantastyczny epizod Stana Lee. (Sony Pictures Releasing)

Gdy Pajączek mierzy się z Octopusem podczas napadu na bank, nawala mu wyrzutnia sieci, a to dodaje pojedynkowi mnóstwo napięcia! Mieszanie w całe zamieszanie cioci May też wprowadziło tu sporo napięcia. (Sony Pictures Releasing)

Moment, w którym Electro zdaje sobie sprawę ze swojej mocy oraz tego, jak wściekły jest na świat i dosłownie wybucha na Times Square pozwala nam trochę lepiej zrozumieć, dlaczego zszedł na złą stronę mocy. Choć nie wydarza się tu zbyt wiele w kwestii akcji, ta scena mocno zapadła nam w pamięć. (Sony Pictures Releasing)

Ta scena była iście elektryzującym spektaklem, zwłaszcza w 3D. (Sony Pictures Releasing)

Wszystko przez ten tragiczny finał... (Sony Pictures Releasing)

Coś nam podpowiada, że ta fantastyczna scena jest hołdem złożonym innej, kultowej potyczce z filmów o Spider-Manie, o której jeszcze na tej liście przeczytacie... (Disney)

Ponownie, ta scena znalazła się tak wysoko na naszej liście ze względu na swój szokujący finał... (Sony Pictures Releasing)

Czas przejść do tych naprawdę spektakularnych i zjawiskowych bójek. Moment, w którym Miles poznaje osobiście Spider-Mana (tj. Petera Parkera) jest po prostu niesamowity i zdradza, że czeka nas naprawdę obłędna przejażdżka. Od tego momentu jest tylko lepiej... (Sony Pictures Releasing)

[JEŚLI JAKIMŚ CUDEM JESZCZE NIE WIDZIELIŚCIE WIELKIEGO FINAŁU MCU, PRZEWIŃCIE DALEJ NATYCHMIAST!] Trzy słowa: Spider-Man na pegazie - bezcenne! (Disney)

Oglądanie jak Skorpion, Tombstone, Doc Ock i Prowler tłuką się z różnymi wersjami Człowieka-Pająka była wspaniałym przeżyciem dla każdego fana Spider-Mana. Jeszcze nigdy wcześniej filmowi z tak wieloma czarnymi charakterami nie udało się tak zgrabnie ich nam wszystkich zaprezentować. (Sony Pictures Releasing)

Po pierwsze - jesteśmy zachwyceni nową odsłoną Doc Ock, a po drugie ta scena jest fantastyczną prezentacją pierwszych kroków Milesa Moralesa w roli Spider-Mana pod czujnym i krytycznym okiem starego wygi Petera Parkera. Świetna scena akcji i budowania postaci! (Sony Pictures Releasing)

Spidey i reszta Avengers byli tak blisko pozbawienia Thanosa jego rękawicy... jednak gdy w grę wkroczą emocje, nawet najlepszy plan potrafi wziąć w łeb... (Disney)

Tej feerii barw, gagów i kocich ruchów nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć - czysty obłęd! (Sony Pictures Releasing)

Sam moment pojawienia się polu bitwy Spider-Mana uczynił ten pojedynek czymś naprawdę magicznym, a był to dopiero jego początek! Potem było już tylko lepiej i lepiej, a Ant-Man był w tym wszystkim jedną wielką wisienką na torcie. (Disney)

Ten ikoniczny pojedynek po prostu musiał trafić na sam szczyt naszej listy, choćby za samo jego zwieńczenie, w którym pasażerowie niosą wykończonego ratowaniem ich życia Pajączka w dość wymownej pozycji na rękach. Ta scena to kwintesencja wszystkiego co najlepsze w ekranizacjach przygód Spider-Mana. (Sony Pictures Releasing)