Sekrety kontraktów gwiazd kinowego uniwersum Marvela!

Przebieg "Wojny bez granic" pewnie zaskoczył niejednego fana. Widzowie na całym świecie zastanawiają się, co dalej z Avengers. Okazuje się, że kilka podpowiedzi o dalszych losach bohaterów Marvela skrywa się w kontraktach jego gwiazd. Czego można się z nich dowiedzieć? Sprawdźmy! (Disney)

Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu najlepiej opłaconym aktorem Marvela okazał się... Vin Diesel. A wszystko dzięki użyczeniu głosu Grootowi w 2. części "Strażników galaktyki". Robert Downey Jr. – który wcielił się w Iron Mana i był naszym faworytem – plasuje się na miejscu 2. najlepiej zarabiających aktorów w Marvelu (za swoje występy zgarnął 48 baniek). Na miejscu 3. zestawienia znalazł się Chris Hemsworth, który zarobił na graniu Thora 31 i pół miliona dolarów. (Disney)

Trudno sobie wyobrazić Avengers bez Thora, jednak będziemy musieli się pogodzić z jego brakiem po 4. części "Avengers". Chris Hemsworth powiedział, że jego kontrakt wygasa wraz z wielkim finałem (a zatem w 2019). (Disney)

Chris Evans ma z Marvelem podpisany kontrakt na 6 filmów. Marvel chciał, aby było ich 9. Aktor nie był jednak zainteresowany. W skład 6 filmów w jego kontrakcie wchodzą 3 filmy solowe i 3 filmy o Avengers. Zgodził się na udział w jeszcze jednym filmie, aby wszystko zostało zgrabnie spięte w całość. (Disney)

Pierwotnie Mark miał się pojawić w 6 filmach. Do tej pory oglądaliśmy go w czterech (nie licząc epizodów). Zobaczymy go zatem w kontynuacji "Wojny bez granic" i jeszcze jednym widowisku. To czyni go jedynym członkiem oryginalnych filmowych Avengers, którego zobaczymy w jeszcze jednym filmie po "Avengers 4". (Disney)

Jak już wspomnieliśmy kontrakt na 6 filmów oznacza 3 filmy solowe i 3 gościnne występy w większych widowiskach (nie licząc kilku drobnych epizodów). Holland ma się pojawić w "Avengers 4" i "Spider-Man: Far From Home", a zatem z pewnością zobaczymy go w finale 3. fazy. (Disney)

Spośród wszystkich kontraktów gwiazd "Avengers", najtrudniej znaleźć jakieś informacje o tym, który podpisała Scarlett Johansson. Aktorka milczy jak grób, zdradziła tylko tyle, że został kilka razy zmodyfikowany. Wygląda na to, że jej kontrakt jest odnawiany z filmu na film, więc trudno na jego podstawie ocenić jej przyszłość w MCU. (Disney)

Tony Stark rozkręcił całe uniwersum, dlatego, gdy go w nim zabraknie, będziemy czuć się bardzo nieswojo. Pierwotnie miał wystąpić jedynie w 3 filmach o Iron Manie i jednym o Avengers. Ostatecznie wystąpił w znacznie większej ilości widowisk Marvela, co oznacza, że jego kontrakt również był wielokrotnie odnawiany. (Disney)

Choć nikt nie chce, żeby Chris Evans pożegnał się z MCU, istnieje spora szansa, że tarczę po nim przejmie Sebastian Stan. Stan podpisał kontrakt na udział w 9 filmach studia, więc kto wie... (Disney)

W 2014 Jeremy Renner wyznał, że ma w kontrakcie solowy film o Hawkeye'u. Pierwotnie podpisał bowiem umowę na jeden film solowy i 3 filmy o Avengers. Od tamtej chwili minęło jednak trochę czasu, a o solowym filmie o Hawkeye'u nic nie wiadomo, więc umowa mogła ulec zmianie. Jego premiera byłaby dziś nie lada niespodzianką! (Disney)

Czarna Pantera odniosła spektakularny sukces. Film zrobił furorę w box-office i był jednym z największych i niespodziewanych triumfów studia. I dlatego Chadwick Boseman pojawi się jako T’Challa jeszcze w 5 filmach Marvela. (Disney)

Jak już wiadomo kontrakt Toma Hiddlestona wygasł wraz z premierą "Wojny bez granic". Będziemy za nim tęsknić. (Disney)

Aktor podpisał kontrakt na 3 filmy z możliwością jej przedłużenia, więc można założyć, że pojawi się jeszcze w kilku. (Disney)

Na początku wydawało się, że Liz i Aaron Taylor-Johnson (Quicksilver) podpisali kontrakty na 3 filmy. Szybko jednak okazało się, że to nieprawda. Jeśli Olsen faktycznie miała wystąpić w 3 filmach jej przygoda z Marvelem skończy się po "Wojnie bez granic". (Disney)

Chris Pratt jest jedynym członkiem obsady "Strażników galaktyki", który nie trzyma gęby na kłódkę. Aktor przyznał się, że w kontrakcie ma 3 części "Strażników" i dwa dodatkowe widowiska. I to by było na tyle żartów Star-Lorda? (Disney)