Najlepsze seriale 2016

W 2016 naprawdę trudno było narzekać na brak ciekawych, świetnie napisanych i naprawdę wciągających seriali. Aby jednak ułatwić wam życie i zaoszczędzić trochę czasu, wybraliśmy 10 najciekawszych nowych tytułów oraz nowych sezonów nie tak świeżych produkcji, które warto zapamiętać:

Zanim Netflix wziął ten serial pod swoje skrzydła jego scenariusz odrzuciły niemal wszystkie stacje telewizyjne. Pewnie musiały tego bardzo żałować, ponieważ ten hołd dla kina nowej przygody lat 80. okazał się wielkim hitem i przypomniał nam wszystkim jak bardzo brakuje nam tego typu bezpretensjonalnych produkcji w dzisiejszej telewizji. (Netflix)

Kulisy ośrodka szkoleniowego FBI z miłością, zdradą, intrygami i terroryzmem w tle. W tym roku mogliśmy obejrzeć aż 2 sezony tego odświeżającego serialu kryminalnego. (ABC)

Wiele osób dało się oczarować chemii między Lorelai i Rory, czyli bohaterkach pełnego ciepła serialu z początku lat 00. Nic więc dziwnego, że fani byli zachwyceni, gdy okazało się, że po latach serial powraca z nowym sezonem. I to naprawdę udanym nowym sezonem. (Netflix)

Przerażająca wizja nie tak odległej przyszłości według Charliego Brookera powróciła z nowym, większym (bo aż 6-odcinkowym) sezonem i po raz kolejny sprawiła, że zaczęliśmy się bać własnych smartfonów i poważnie zastanawiać nad, czy aby rzeczywiście nowe technologie czynią nasze życie bardziej bezpiecznym. (Netflix)

Diabeł zszedł na Ziemię, aby... prowadzić klub nocny i rozwiązywać zagadki kryminalne. "Lucyfer" to błyskotliwe i świeże spojrzenie na tę fascynującą biblijną postać z dwoma udanymi sezonami za pasem. (FOX)

"Fleabag" to znakomity miniserial, który opowiada historię kobiety starającej się ułożyć sobie życie na nowo po osobistej tragedii. Boleśnie prawdziwe i kapitalnie napisane. (Amazon)

Zwroty akcji, fascynujący bohaterowie i mrok, jakie zdecydowanie brakuje w tego typu produkcjach science-fiction to zaledwie ułamek tego diabelnie interesującego serialu. (SyFy)

Miniserial, który zdobył aż 9 naagród Emmy i został nominowany do Złotych Globów w 5 kategoriach - czy musimy coś jeszcze dodawać? (FOX)

Po Jessice Jones, przyszedł czas, aby kolejny zapomniany bohater Marvela rozwinął swoje skrzydła. Luke Cage, bo tak mu na imię, to niezniszczalny obrońca Harlemu, który gardzi rasizmem i korupcją i nie może patrzeć, jak swoje łapska na ukochanej dzielnicy Nowego Jorku kładą bezwzględni bandyci. Właśnie dlatego zamierza ich stamtąd wykopać w rytm znakomitego hip-hopu oraz przywołując ducha kina nurtu "blaxploitaition". (Netflix)

Od zawsze lubiliśmy Kristen Bell, ale teraz lubimy ją jeszcze bardziej. Tytułowe "dobre miejsce" to właściwie niebo, do którego idą wszyscy nieskazitelni ludzie po śmierci. Pech chciał, że przez przypadek zarząd sprowadza tam nie tą (i nie tak doskonałą) Eleanor Shellstrop i niebiosa stają na głowie. Serial nie tylko wygląda wspaniale, ale jest również szalenie zabawny. (NBC)