10 filmów, które prawie załapały się na listę filmów roku 2018

W tym roku do kin trafiło tyle ciekawych premier, że do naszej listy najlepszych filmów roku postanowiliśmy dorzucić jeszcze kilka naprawdę wartych uwagi propozycji. Wydaje nam się, że każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie! ! (Warner Bros./ Burn Later Productions/ A24)

Bycie nastolatkiem to niełatwa sprawa, a próba uchwycenia tego ulotnego momentu w życia każdego człowieka i jego niuansów jest jeszcze trudniejsza. Bo Burnhamowi się to jednak udało i dał nam niezwykle subtelny, zabawny i wyjątkowo realistyczny obraz wieku niewonności. (A24)

Ron Stallworth był pierwszym czarnoskórym policjantem w wydziale policji w Colorado Springs w latach 70. który na dodatek postanowił dokonać niemożliwego - chciał pod przykrywką zinfiltrować Ku Klux Klan. "Czarne bractwo. BlacKkKlansman" opowiada jego historię i został wyreżyserowany przez legendarnego Spike'a Lee. To wam powinno wystarczyć. (Legendary Entertainment)

W swojej pierwszej roli od 6 lat Clint Eastwood znów pokazał klasę. Grany przez niego Earl jest weteranem i ogrodnikiem, który zostaje zmuszony do podjęcia desperackiego kroku - podjęcia się pracy "muła narkotykowego", czyli przemytnika. W tej roli znajdziecie wszystko, za co kochacie tego wybitnego aktora. (Warner Bros.)

Nowy film twórcy "Coś za mną chodzi" to absolutna perełka dla wszystkich, którzy kochają filmy takie jak "Big Lebowski" czy "Wada ukryta". Zakręcona jak świński ogon historia bumelanta na tropie wielkiego spisku to nieobliczalna satyra na Hollywood i obsesję na punkcie popkultury. Nie zapominajmy o rewelacyjnej roli Andrew Garfielda. Materiał na film kultowy. (A24)

Na naszej liście nie mogło zabraknąć polskiego akcentu. Ten kapitalny debiut to doskonała komedia o karmie i o tym, że zawsze wraca. Historia kilku osób, którym zwyczajnie puszczają nerwy przypomni wam, że każdy z nas ma mały czerwony guzik, którego za żadne skarby nikt nie powinien nigdy wciskać. W filmie zobaczymy w znakomitej roli m. in. ze "Znaków" Andrzeja Konpokę. Gorąco polecamy! Naprawdę wymagającym widzom możemy polecić również "Fugę" i "Wieżę. Jasny dzień". (Akson Studio)

"Faworyta" jest niegodziwie śmieszną kostiumową czarną komedią o trzech kobietach: królowej Annie (Olivia Colman), jej najlepszej przyjaciółce i doradczyni Lady Sarze (Rachel Weisz) i pewnej młodej damie (Emma Stone), która postanawia zająć miejsce tej drugiej. (Element Pictures)

Jeden dzień z życia skąpo odzianych pracownic sportowego baru w tym filmie wcale nie jest pozbawioną wnętrza słodką, różową landrynką przeznaczoną jedynie dla oczu męskiej części publiczności. Wręcz przeciwnie, to film o trudach bycia kobietą w świecie zdominowanym przez mężczyzn. (Burn Later Productions)

Kolejny film twórcy "Moonlight", Barry'ego Jenkinsa, to ekranizacja powieści Jamesa Baldwina pod tym samym tytułem. Osadzona w Harlemie historia jest opowieścią o losach dwójki czarnoskórych kochanków, których związek zostaje wystawiony na ciężką próbę. (Annapurna Pictures)

W filmie zobaczymy Ethana Hawke'a w roli duchownego Ernsta Tollera, który zmaga się z rozpadem swojej kongregacji i nieumiejętnością dostosowania się do nowych czasów. (Killer Films)

Uśmiech i etykieta Roberta Redforda są w tym filmie tak czarujące, że nie sposób nie przystać na każdą jego propozycję. A to może nie być taki dobry pomysł, bo gra tutaj całkowicie zakochanego w swym fachu (i nawet nie biorącego emerytury pod uwagę) złodzieja, który właśnie ma dokonać serii skoków. Reżyser Peter Lowery ("Ghost Story") zadbał tutaj o balans i już kiedy wydaje nam się, że robi się zbyt słodko, ten natychmiast dorzuca odrobinę goryczki. (Condé Nast)