10 razy, kiedy IMDB was oszukało
1/11
Kto z nas chociaż raz nie wszedł na IMDB w poszukiwaniu rekomendacji filmowych, spojrzał na niską ocenę filmu i pomyślał: "ten sobie chyba odpuszczę"? No właśnie. Czasami warto jednak przymknąć oko na te oceny, aby nie ominęła nas jakaś perełka. Pomożemy wam w tym, aby tak się nie stało. Oto 10 filmów, które zasługują na znacznie wyższą ocenę i których nie wolno przegapić! (Columbia Pictures)
Top Gun 6.9
2/11
Tylko 6.9, poważnie? Niektórzy twierdzą, że film z Tomem Cruisem jest doskonałym przykładem kiczowatego kina lat 80. ale należy podkreślić, że jest to absolutne mistrzostwo w kategorii kiczowatego kina lat 80. I za to zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę! (Paramount Pictures)
Bohater ostatniej akcji 6.2
3/11
Przewrotna i bardzo zabawna satyra na kino akcji rodem z Hollywood - brzmi jak nadęte kino arthousowe? Nic z tych rzeczy! W rzeczywistości to bardzo zabawna, trzymająca w napięciu solidna porcja kina akcji i jedną z najlepszych i najbardziej świadomych ról w karierze Arnolda. (Columbia Pictures)
Tango & Cash 6.3
4/11
Stallone and Russell tworzą świetny zespół (mimo że grani przez nich bohaterowie nie mogą się znieść). Ten film nigdy nie traktuje się zbyt serio i to czyni go naprawdę luźnym i bezpretensjonalnym filmem akcji. Jego kampowość i one-linery są jego największą zaletą! (Warner Bros.)
Babadook 6.9
5/11
Ten film to świetny hołd dla "Dziecka Rosemary" i "Wstrętu" oraz niemieckich ekspresjonistów, który stawia horror psychologiczny, a nie tanie sztuczki. Pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się fana gatunku. (IFC Films)
Drzewo życia 6.7
6/11
Dla niektórych ten film to arcydzieło. Dla innych pretensjonalny snuj. Przyznajemy, że potrafi być ckliwy i nadęty, ale ma momenty, które są naprawdę wybitne i to dla nich warto go zobaczyć. A założymy się, że ta stosunkowo niska ocena wcale do tego nie zachęca. (Fox Searchlight Pictures)
Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia 6.6
7/11
Ten film nie należy do łatwych w odbiorze, ale jeśli dacie mu szansę może nawet uznacie go za najlepszy film 2010. To wizualna perełka, która traktuje o przemianie i jeśli dacie jej się ponieść, może zmienić to jak patrzycie na kino. W pełni zasłużył na palmę w Cannes. (Kick the Machine)
Pod skórą 6.3
8/11
Kolejny jedyny w swoim rodzaju film, który zasługuje na większe uznanie. Jego autorem jest wybitna twórca teledysków i filmu "Sexy Beast", a gwiazdą Scarlett Johansson w swojej najodważniejszej kreacji (pojawia się m. in. w filmie zupełnie nago). Opowiada o kosmitce, która uwodzi mężczyzn i robi im bardzo, ale to bardzo dziwne rzeczy. To kino artystyczne, ale wyjątkowo niepokojące i hipnotyzujące. (StudioCanal)
Antychryst 6.6
9/11
Horror Larsa Von Treira można kochać lub nienawidzić, ale trudno nie docenić jego odwagi i bezkompromisowości. Potrafi być pretensjonalny i trochę "ociężały" w swoim użyciu symboli, ale mimo to naprawdę warto go zobaczyć. (IFC Films)
Snowpiercer 7.0
10/11
7.0 to nie jest zła ocena, ale wciąż wydaje się za niska dla jednego z najbardziej oryginalnych filmów sci-fi ostatnich lat. To wspaniałe połączenie amerykańskiej narracji z azjatycką wrażliwością w kwestiach formalnych (ta choreografia walk w ciasnych korytarzach) ze świetnymi kreacjami aktorskimi i fascynującą wizją przyszłości, w której ludzkość podzielona na klasy żyje w pędzącym przez skutą lodem Ziemię pociągu. (The Weinstein Company)
Wróg 6.8
11/11
"Labirynt" Denisa Villeneuve'a to znakomity thriller, a "Sicario" to prawie film wybitny. "Wróg", no cóż, to film bardzo osobliwy pełen dziwnych metafor. Umiejętnie wypełniając swoje filmy fantastyczną, choć ponurą atmosferą reżyser dowiódł, że zasługuje na to, żeby wyreżyserować "Blade Runnera" (to nie plotka!). (E1 Films)
1/11
Kto z nas chociaż raz nie wszedł na IMDB w poszukiwaniu rekomendacji filmowych, spojrzał na niską ocenę filmu i pomyślał: "ten sobie chyba odpuszczę"? No właśnie. Czasami warto jednak przymknąć oko na te oceny, aby nie ominęła nas jakaś perełka. Pomożemy wam w tym, aby tak się nie stało. Oto 10 filmów, które zasługują na znacznie wyższą ocenę i których nie wolno przegapić! (Columbia Pictures)
Top Gun 6.9
2/11
Tylko 6.9, poważnie? Niektórzy twierdzą, że film z Tomem Cruisem jest doskonałym przykładem kiczowatego kina lat 80. ale należy podkreślić, że jest to absolutne mistrzostwo w kategorii kiczowatego kina lat 80. I za to zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę! (Paramount Pictures)
Bohater ostatniej akcji 6.2
3/11
Przewrotna i bardzo zabawna satyra na kino akcji rodem z Hollywood - brzmi jak nadęte kino arthousowe? Nic z tych rzeczy! W rzeczywistości to bardzo zabawna, trzymająca w napięciu solidna porcja kina akcji i jedną z najlepszych i najbardziej świadomych ról w karierze Arnolda. (Columbia Pictures)
Tango & Cash 6.3
4/11
Stallone and Russell tworzą świetny zespół (mimo że grani przez nich bohaterowie nie mogą się znieść). Ten film nigdy nie traktuje się zbyt serio i to czyni go naprawdę luźnym i bezpretensjonalnym filmem akcji. Jego kampowość i one-linery są jego największą zaletą! (Warner Bros.)
Babadook 6.9
5/11
Ten film to świetny hołd dla "Dziecka Rosemary" i "Wstrętu" oraz niemieckich ekspresjonistów, który stawia horror psychologiczny, a nie tanie sztuczki. Pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się fana gatunku. (IFC Films)
Drzewo życia 6.7
6/11
Dla niektórych ten film to arcydzieło. Dla innych pretensjonalny snuj. Przyznajemy, że potrafi być ckliwy i nadęty, ale ma momenty, które są naprawdę wybitne i to dla nich warto go zobaczyć. A założymy się, że ta stosunkowo niska ocena wcale do tego nie zachęca. (Fox Searchlight Pictures)
Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia 6.6
7/11
Ten film nie należy do łatwych w odbiorze, ale jeśli dacie mu szansę może nawet uznacie go za najlepszy film 2010. To wizualna perełka, która traktuje o przemianie i jeśli dacie jej się ponieść, może zmienić to jak patrzycie na kino. W pełni zasłużył na palmę w Cannes. (Kick the Machine)
Pod skórą 6.3
8/11
Kolejny jedyny w swoim rodzaju film, który zasługuje na większe uznanie. Jego autorem jest wybitna twórca teledysków i filmu "Sexy Beast", a gwiazdą Scarlett Johansson w swojej najodważniejszej kreacji (pojawia się m. in. w filmie zupełnie nago). Opowiada o kosmitce, która uwodzi mężczyzn i robi im bardzo, ale to bardzo dziwne rzeczy. To kino artystyczne, ale wyjątkowo niepokojące i hipnotyzujące. (StudioCanal)
Antychryst 6.6
9/11
Horror Larsa Von Treira można kochać lub nienawidzić, ale trudno nie docenić jego odwagi i bezkompromisowości. Potrafi być pretensjonalny i trochę "ociężały" w swoim użyciu symboli, ale mimo to naprawdę warto go zobaczyć. (IFC Films)
Snowpiercer 7.0
10/11
7.0 to nie jest zła ocena, ale wciąż wydaje się za niska dla jednego z najbardziej oryginalnych filmów sci-fi ostatnich lat. To wspaniałe połączenie amerykańskiej narracji z azjatycką wrażliwością w kwestiach formalnych (ta choreografia walk w ciasnych korytarzach) ze świetnymi kreacjami aktorskimi i fascynującą wizją przyszłości, w której ludzkość podzielona na klasy żyje w pędzącym przez skutą lodem Ziemię pociągu. (The Weinstein Company)
Wróg 6.8
11/11
"Labirynt" Denisa Villeneuve'a to znakomity thriller, a "Sicario" to prawie film wybitny. "Wróg", no cóż, to film bardzo osobliwy pełen dziwnych metafor. Umiejętnie wypełniając swoje filmy fantastyczną, choć ponurą atmosferą reżyser dowiódł, że zasługuje na to, żeby wyreżyserować "Blade Runnera" (to nie plotka!). (E1 Films)