Aktorzy, których zastąpiono w środku zdjęć!

To że komuś uda się zdobyć rolę w filmie, wcale nie oznacza, że uda mu się ją utrzymać. W historii Hollywood są niezliczone ilości przypadków, w których aktorów zastępowano kimś zupełnie innym w samym środku zdjęć. Bo albo się nie sprawdzali albo napytali sobie biedy. To musi boleć. Poznajcie historię 10 aktorów i aktorek, którym z rąk wymknęły się naprawdę legendarne role... (Universal Pictures)

Gdy produkcja trylogii ruszyła z kopyta, to Stuart Townsend grał Aragorna, przyszłego króla Gondoru. Townsend spędził długie miesiące na przygotowaniach do roli, jednak na planie spędził zaledwie kilka dni. Jackson szybko doszedł do wniosku, że Townsend zdecydowanie zbyt młody do roli i zastąpił go Viggo Mortensenem. (Warner Bros.)

Pierwszym Martym był Eric Stoltz, który był wówczas na fali. Robert Zemeckis pracował z nim przez ponad 5 tygodni zanim reżyser zdał sobie sprawę, że obsadzenie go było błędem. Wtedy do gry wkroczył Michael J. Fox, reszta jest już historią. (Hughes Entertainment)

Annette Bening jako pierwsza zmagała się z rolą Kobiety-Kot w sequelu Tima Burtona. Gdy zdjęcia do filmu nabrały tempa, Bening dowiedziała się, że jest w ciąży i musiała zrezygnowac z roli. Na jej miejsce zatrudniono Pfeiffer, która przekonała Burtona, że jest do tej roli stworzona. Nie kłamała. (Cineplex-Odeon Films)

Jedną z kluczowych ról w filmie jest rola J. Paula Gettiego. Pierwotnie grał ją Spacey. Jednak po wypłynięciu oskarżeń In light of the news surrounding the actor, Scott zwolnił Kevina i powierzył te rolę Christopher Plummerowi. To oznaczało nakręcenie mnóstwa scen do filmu od nowa na kilka miesięcy przed premierą. ( RedRum Films)

To Anne Hathaway jako pierwsza była odtwórczynią roli Allison we "Wpadce". Hathway zrezygnowała z pracy nad filmem, gdy dowiedziała się, że w finale miała być zagrać scenę porodu... nago. (Getty Images)

Dacie wiarę, że na początku zdjęć gliniarzem z Beverly Hills był Stallone, a nie Murphy? Scenariusz do filmu do scenariuszem komediowym, jednak Stallone widział go zupełnie inaczej. Stallone zaczął forsować zmiany w scenariuszu, które miały zmienić obraz w tradycyjne kino akcji. Jego pomysły nie spodobały się jednak producentom i Sly wypadł z obsady. (Universal Pictures)

Ryan Gosling miał zagrać rolę ojca uprowadzonej dziewczynki. Bez mówienia Jacksonowi (reżyserowi) aktor przytył do roli 27 kilogramów, ponieważ uznał, że tak właśnie powinien wyglądać grany przez niego bohater. Jackson miał na ten temat inne zdanie i zwolnił Goslinga. (Getty Images)

Dougray Scott, mało znany brytyjski aktor, był pierwszym odtwórcą roli Wolverine'a. W 1999 aktor był na fali i dlatego stał się pierwszym kandydatem Bryana Singera. Niestety, zdjęcia do "Mission Impossible Ii" (któremu aktor zawdzięcza popularność) trwały dłużej niż planowano i mimo że produkcję "X-Menów" opóźniono o miesiąć, żeby na Scotta poczekać, rolę trzeba było oddać komuś innemu. I wtedy pojawił się Hugh Jackman, cały na biało. (Getty Images)

Van Damme miał wcielić się w rolę Predatora... aż do momentu gdy zastąpiono go Kevinem Peterem Hallem. Jean-Claude zrezygnował z roli, gdy ookazało się, że byłby w niej nie do poznania. (Cannon International)

Francis Ford Coppola od początku chciał główną rolę powierzyć Sheenowi, jednak ten był wówczas zajęty. Zamiast niego rezyser obsadził więc Harveya Keitela. Niestety, Keitel spędził na planie zaledwie kilka tygodni. Coppola nie był bowiem zbyt zadowolony z jego gry - aktor był jego zdaniem za mało introspektywny i za mało bierny. Zadzwoniono więc jeszcze raz do Sheena i okazało, że ten jest już wolny. (Bad Lt. Productions)

Purefoy spędził na planie 6 tygodni zanim zdecydowano, że do roli się nie nadaje. Powodem jego zwolnienia miał być fakt, że nie potrafił klarowanie przekazywac emocji z ikoniczną maską na twarzy. Co ciekawe, zdjęcia z ukrywającym się za maską Purefoyem znalazły się w filmie! Sceny z jego udziałem albo są nieme albo zdubbingowane przez Hugo Weavinga. (Warner Bros.)