Fanowskie teorie dotyczące filmów Marvela, które okazały się prawdą!

Filmy z uniwersum Marvela są tak pełne odniesień i smaczków, że każde kolejne widowisko studia prowokuje fanów do snucia dziesiątek teorii na temat przyszłości uniwersum. I często te najbardziej szalone teorie okazują się prawdą. Poznajcie 15 przypuszczeń fanów dotyczących filmów Marvela, które okazały się prawdą! Nie przegapcie filmów Marvela w AXN! (Disney)

Gdy Tom Holland usłyszał teorię, twierdzącą, że to właśnie Peter Parker był dzieciakiem w masce Iron Mana w jednej z bardziej pamiętnych scen z "Iron Mana 2", od razu zapytał Kevina Feige, czy to prawda. Kevin potwierdził, że był to właśnie Peter. (Disney)

[UWAGA SPOILER] Wątek z Mandarynem z "Iron Mana 3" zawiódł oczekiwania wielu fanów i ci chętnie wyrazili swoje niezadowolenie. W komiksie Mandaryn jest potężnym czarnoksiężnikiem i nemezis Starka, w filmie... no cóż. Ale Killian musiał skądś wziąć jego tożsamość, prawda? Jak się okazało źródłem był prawdziwy Mandaryn, którego istnienie w MCU potwierdza krótkometrażówka z cyklu Marvel One Shot "All Hail The King". I wygląda na to, że nie jest zadowolony, że ktoś pożyczył sobie jego imię. (Disney)

Zanim Strange trafił do kin, fani zastanawiali się, gdzie pojawią się kolejne kamienie. Jedną z popularniejszych teorii była ta, która mówiła, że trafi w ręce Doktora Strange'a i był to strzał w dziesiątkę, ponieważ Oko Agamotto, potężny medalion Strange'a okazał się właśnie kamieniem czasu! (Disney)

Ta teoria (podyktowana sugestywną finałową sceną z udziałem Lokiego z "Thora: Ragnarok") sugerowała, że gdy Loki spojrzał łapczywie na Teserakt w skazanym na zagładę Asgardzie, po prostu go sobie przywłaszczył. Choć nie widzieliśmy tego na własne oczy, po prostu wiedzieliśmy, że go wziął. No bo kto by nie wziął, biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie skrywał Kamień Kosmosu? I potem zobaczyliśmy zwiastun "Wojny bez granic" i nasze przypuszczenia okazały się prawdą. (Disney)

Mimo że nic na to nie wskazywało, fani filmowego uniwersum Marvela po cichu liczyli, że Spidey w końcu do niego dołączy. Gdy jego nadejście potwierdził "Ant-Man" wszyscy wstrzymaliśmy oddech. (Disney)

Jedną z ciekawszych teorii, które zawładnęły wyobraźnią fanów MCU była ta, która zakładała, że Stan Lee jest tak naprawdę jednym z Obserwatorów, czyli Uatu. Choć oficjalnie temu zaprzeczono, w drugich "Strażnikach" dowiedzieliśmy się, że jednak coś go z nimi łączy - gdy Rocket, Groot, Yondu i Kraglin dokonywali swojego skoku w nadprzestrzeń, minęli Stana opowiadającego Obserwatorom o swoim epizodzie w "Wojnie bohaterów". (Disney)

Gdy Scott poświęca się w "Ant-Manie", postanawia wkroczyć do świata kwantowego i udaje mu się wrócić. Ponieważ "Doctor Strange" obiecywał widzom podróże po alternatywnych wymiarach, wszyscy spodziewaliśmy się, że świat kwantowy powróci. I nie zawiedliśmy się, ponieważ Strange rzeczywiście go odwiedził. (Disney)

W komiksach Misty zyskała swoje słynne bioniczne ramię po wybuchu bomby. Fani byli zachwyceni pojawieniem się bohaterki u boku Luke'a Cage'a. Brakowało im tylko jednego - jej bionicznej ręki. Wtedy pomyśleli: to tylko kwestia czasu zanim się jej dorobi! I mieli rację, bowiem w "Defenders" Misty straciła rękę w starciu z Bakuto i Danny obiecał jej w szpitalu cudowną protezę. I trzeba przyznać, że wywiązał się z obietnicy. (Netflix\ Marvel)

[UWAGA SPOILER z 2. "Strażników"] Yondu był członkiem pierwszego składu Strażników. Ponieważ był dość ważną częścią fabuły, fani oczekiwali, że oryginalny skład z komiksu się w niej kiedyś pojawi. I pojawił się. Sylvester Stallone okazał się Starhawkiem. W trakcie pogrzebu Yondu zobaczyliśmy też resztę starej ekipy. (Disney)

W "Wojnie bohaterów" Steve symbolicznie zrzekł się swojej tarczy i tożsamości Kapitana Ameryki, zwątpiwszy w słuszność działań Avengers. A zatem skoro nie jest już Kapitanem, to czy przyjmie nową bohaterską tożsamość? W komiksach stał się Nomadem. Fani założyli więc, że Steve zostanie nim również w filmie. I wygląda na to, że Chris i twórcy "Wojny bez granic" w pewnym sensie potwierdzili te przypuszczenia. (Disney)

[UWAGA małe SPOILERY] Chyba każdy zakładał, że wojna "bez granic" nie obejdzie się bez ofiar. Aby stawka była naprawdę wysoka, ktoś z uniwersum Marvela po prostu musiał wreszcie zginąć. Powiemy tylko tyle: jeśli jeszcze nie oglądaliście "Wojny bez granic", zabierzcie ze sobą do kina chusteczki. (Disney)

Wakanda już jakiegoś czasu (a dokładnie od "Iron Mana 2") przewijała się przez filmy Marvela w formie easter eggów, opowieści albo innych wzmianek. Fani czuli więc, że mityczne państwo odegra w uniwersum dość ważną rolę. I każdy, kto oglądał "Czarną panterę" i "Wojnę bez granic" wie, że się nie pomylili. (Disney)

[UWAGA SPOILER] Trzeba przyznać, że moment, w którym Jessica Jones skręca Kilgrave’owi kark, był niezwykle satysfakcjonujący. Widzowie byli jednak przekonani, że jeszcze o nim usłyszymy. I wtedy narodziła się teoria o duchu Kilgrave'a, który będzie prześladował Jessikę. No i fani znów mieli rację - Kilgrave powrócił, ale na szczęscie nie do życia, a jedynie w formie personifikacji czarnych myśli bohaterki. (Netflix\ Marvel)

Tego spodziewał się chyba każdy, kto posiada choćby elementarną wiedzę na temat nordyckiej mitologii, na której oparto komiksy o Bogu Piorunów. Ragnarok po prostu musiał nadejść. I nadszedł. (Disney)

Pamiętacie Darryla, ziemskiego współlokatora Thora? Gdy okazało się, że Arcymistrz jest spalony na własnej planecie, fani szukali dla niego domu. Część z nich wpadła na pomysł, że mógłby zamieszkać z Darrylem. Taika Waititi zakochał się w tym rozwiązaniu i wcielił go w życie w kolejnej krótkometrażówce o "przygodach Darryla". (Marvel\ Disney)