Kino akcji z Hong Kongu, którego Hollywood może tylko pozazdrościć!

Dobre kino akcji z Hong Kongu jest jak poezja - nafaszerowane ołowiem, wdziękiem, fantazją i bez żadnych hamulców w dostarczaniu widzowi zupełnie szalonych scen akcji. I to właśnie ten brak hamulców sprawił, że pokochał je świat. Kino sensacyjne z Hong Kongu miało ogromny wpływ na Hollywood - samo pojawienie się w nim Johna Woo czy Jackiego Chana sporo namieszało. Poznajcie więc najbardziej wpływowe, szalone i kultowe filmy akcji prosto z Hong Kongu! (Golden Princess Film Production)

Ostatni film Johna Woo przed przeprowadzką do Hollywood może nie trzyma tak w napięciu jak "Płatny zabójca", ale jeśli chodzi o sceny akcji, nic nie jest w stanie się z nim równać. Od otwierającej film strzelaniny w herbaciarni z genialnym Chow Yun-fatem ślizgającym się po poręczy faszerując zbirów ołowiem z dwóch giwer aż po sam ikoniczny finał w szpitalu będziecie przecierać oczy ze zdumienia i zbierać szczękę z podłogi oglądając tego klasyka. (Golden Princess Film Production)

"Płatny morderca" zrobił z Johna Woo gorące nazwisko i otworzył mu drzwi do Hollywood. Film jest pojedynkiem tytułowego zabójcy (w tej roli Chow Yun-fat) i gliniarza imieniem Danny Lee - dwóch łudząco podobnych do siebie twardzieli, których odróżnia od siebie jedynie odznaka. Ponad dwie dekady po premierze finałowy pojedynek w kościele wciąż pozostaje jedną z najlepszych scen akcji w historii kina. (Film Workshop)

Ten film doczekał się nawet hollywoodzkiego remake'u w reżyserii Martina Scorcese ("Infiltracja"), który mimo wybitnego reżysera nie dorasta oryginałowi do pięt. "Infernal Affairs: Piekielna gra" jest bowiem znacznie bardziej porywającą i trzymającą w napięciu grą w kotka i myszkę pomiędzy tajniakiem i kretem działającymi w policji w Hong Kongu. (Media Asia Distribution)

Kultowy film Jackiego Chana (aktor jest współautorem scenariusza i reżyserem widowiska) zdobył w 1986 nagrodę za najlepszy film na festyiwalu filmowym w Hong Kongu. Chan wcielił się w nim w gliniarza, który próbuje oczyścić się z zarzutów po tym jak zostaje wrobiony w morderstwo. Na planie Jackie zawsze był gotowy na wszystko, ale to, czego podjął się tutaj w scenie z przebijaniem się przez szybę w supermarkecie mrozi krew w żyłach. (Golden Harvest\Media Asia Group)

Każda scena akcji w “Project A” robi wrażenie - od otwierającej film sceny w restauracji aż po finałowy pojedynek. Jackie Chan po raz kolejny wzorowo poradził sobie z szaloną (i niebezpieczną) choreografią i uczynił ten film jednym ze swoich bardziej niezapomnianych osiągnięć. (Golden Harvest\ Media Asia Group)

Chow Yun Fat prezentuje tutaj swój cały arsenał pukawek i dziurawi wszystko, co się rusza. To dzięki temu filmowi Fat stał się międzynarodową gwiazdą. (Cinema City & Films Co.)

Choć pierwsza część filmu jest wyraźnie lepsza fabularnie, strzelanina w posiadłości z sequela stała się pewnego rodzaju wzorem dla dalszych dokonań Johna Woo. Chow Yun-fat, Ti Lung i Dean Shek-tin dosłownie przemalowują wnętrze juchą zastępów ukatrupionych gangsterów. (Golden Princess Film Production)

Pierwszy obraz Milkyway Image jest zdecydowanie najkrwawszym filmem w katalogu studia. Często uznawany za żeńską wersję "Płatnego zabójcy" "Beyond Hypothermia" został wyreżyserowany przez Patrick Leung, a głowy studia, Johnniego To. To by tłumaczyło niepohamowaną przemoc. (Newport Entertainment)

Chyba najlepszy film Johnniego To, w którym reżyser próbuje być jeszcze większym Johnem Woo niż John Woo. Niektórzy krytycy uważają wręcz, że "Bohater nie umiera nigdy" to przebiegła parodia – naprawdę trudno stwierdzić, czy postawa Sean Lau w finale to szczyt lojalności czy absurdu. Jest tu wszystko - strzelanie z dwóch spluw na raz, męska przyjaźń, zdrada i świst latających kul! (Milkyway Image)

Jeśli macie ochotę na wciągającą sagę o lojalności, rywalizacji i triadzie to "Election" powinno was zadowolić. (China Star Entertainment Group)

Sequel "Election" powstał zaraz po premierze części pierwszej i jest tak naprawdę jej uzupełnieniem. Trudno się oprzeć wrażeniu, że jedna z najlepszych historii opowiedzianych przez Johnniego To to po prostu chińska odpowiedź na dwie pierwsze części "Ojca chrzestrznego". (China Star Entertainment Group)

Każda scena w kolejnym klasyku spod ręki Johnniego To to scena akcji - nawet te, w których gangsterzy zdają się nic nie robić. Jedna z najbardziej misternych produkcji lat 90. w której nie ma zmarnowanej sekundy, a postmodernistyczne patenty, wdzięk i doskonały zmysł reżyserski dosłownie wylewają się z ekranu. (International Films Enterprise Ltd.)

Ringo Lam to jeszcze jeden reżyser mocno związany z nurtem "heroicznego rozlewu krwi". Choć nie jest tak znany jak wspomniani wcześniej koledzy po fachu wyróżnia się na tle reszty bardziej realistycznym podejściem do strzelanin. Te zrealizowane przez Lama są znacznie bardziej brutalne i naturalistyczne, ale to wcale nie oznacza, że filmowiec nie pozwala sobie też na bardziej fantazyjne ujęcia takie jak choćby innowacyjny widok z perspektywy pędzącej kuli. (Golden Princess Film Production)