Kultowe momenty w popkulturze, które... nigdy się nie wydarzyły!

Znacie to uczucie, kiedy wydaje wam się, że wyraźnie pamiętacie jakieś zdarzenie, a potem okazuje się, że było zupełnie inaczej albo to coś wcale się nie wydarzyło? To tzw. efekt Mandeli i jest to fenomen bardzo powszechny zwłaszcza w popkulturze. Oto 14 jego przykładów, które sprawią, że złapiecie się za głowę! (Warner Bros.)

Zacznijmy od efektu Mandeli dla fanów "Gwiezdnych wojen". Ikoniczna kwestia z "Imperium kontratakuje", czyli słowa Dartha Vadera: “Nie, to ja jestem twoim ojcem" są bardzo często błędnie cytowane przez fanów jako “Luke, jestem twoim ojcem”. Taka kwestia w filmie nigdy nie pada. (Disney)

Ci którzy czule wspominają "Nową nadzieję" (a jest ich całkiem sporo), są święcie przekonani, że C-3PO był cały złoty. Wyobraźcie sobie ich (a także nasze) zdziwienie, kiedy po ponownym seansie odkryli, że w rzeczywistości słynny droid ma srebrną nogę! Co ciekawe, większość zabawek i figurek z jego podobizną, tak jak część fanów, pomija ten szczegół! (Disney)

W "Milczeniu owiec" Hannibal Lecter nigdy nie wypowiada słów “Witaj, Clarice”, mimo że fani są pewni, że te padły z jego ust w filmie. Mówi do niej po prostu “Dzień dobry”. Skąd więc to przekonanie, że było inaczej? (Orion Pictures)

Wszyscy pamiętamy scenę, w której Harry trzyma zbira na muszce i wypowiada do niego słynne słowa: “Masz dzisiaj szczęście, gnojku?” Szkoda tylko, że gliniarz nic takiego nie mówi. Prawdziwa kwestia brzmi: “Czy mam dzisiaj szczęście?”. W całości wygląda to tak: “Musisz zadać sobie jedno pytanie. Mam dzisiaj szczęście? No i co, masz, gnojku?” (Disney)

Pamiętacie tę scenę z "Matrixa", w której Neo dowiaduje się od Morfeusza prawdy o naszej rzeczywistości i musi wybierać między jedną z dwóch pigułek? Morfeusz rozpoczyna ją od monologu, który zaczyna się od słów “A co jeśli powiem ci…”, prawda? Pewnie macie wyraźne wspomnienie Laurence'a Fishburne’a wypowiadającego te słowa. Problem w tym, że te słowa nie padają ani w tej scenie, ani w żadnej innej w całym "Matriksie". (Warner Bros.)

Wszyscy pamiętamy, że w "Królewnie Śnieżce" podczas swojego marszu kransoludki śpiewały: "Hej ho, hej ho, do pracy by się szło?" Nic bardziej mylnego. Tak naprawdę kransoludki śpiewały: “Hej ho, hej ho, do domu by się szło!". (Disney)

Wam też kiedy myślicie o Star Treku, od razu do głowy przychodzi kwestia "Beam me up, Scotty” ("teleportuj mnie Scotty")? To w końcu jeden z bardziej charaktarystycznych elementów serialu, prawda? No cóż, tak naprawdę to nie, bo taka kwestia nie została nigdy w nim wypowiedziana. (Paramount Pictures)

Pamiętacie słynną scenę, w której zła wiedźma nakazuje swoim małpom: "lećcie moje piękne, lećcie!". W rzeczywistości jej słowa brzmiały po prostu: “Lećcie! Lećcie! Lećcie!". Ten cytat jest notorycznie przekręcany po dziś dzień. (Loew's, Inc.)

Pamiętacie kultową już opaskę Daniela? Jak waszym zdaniem wygląda? Większość z was pewnie powie: jest na niej czerwone, wschodzące słońce na białym tle. To jednak nieprawda, zobaczcie sami... (Columbia Pictures)

Wszyscy znamy ten kawałek Queenu. Kończy się słowami: “No time for losers, ’cause we are the champions… of the world!”, zgadza się? Zgadza się wszystko poza linijką "of the world", która w tej piosence, owszem, pada, ale w innym miejscu. Zdziwieni? Nas też to nieźle zaskoczyło. (Ilpo Musto/Shutterstock)

Wy też pamiętacie, że ludek z Monopoly miał monokl? Nie jesteście w tym odosobnieni. Problem w tym, że nigdy go nie miał. (Shutterstock)

Wielu fanów Pokemonów jest przekonana, że Pikachu, najbardziej ikoniczny stworek z całej kolorowej ferajny i maskotka serii, ma na końcu ogona czarną plamę. Nic z tych rzeczy! (Toho)

Animowana wersja "Alicji w krainie czarów" też spłodziła fałszywe wspomnienie pewnego cytatu. A jest to "cytat" z kota z Cheshire, która zdaniem wielu miał powiedzieć Alicji: "wszyscy jesteśmy tutaj szaleni". W rzeczywistości kot mówi: "Prawie wszyscy są tutaj szaleni". (Disney)

A czemu "efekt Mandeli" zawdzięcza swoją nazwę? Nelson Mandela, południowoafrykański polityk, prezydent Republiki Południowej Afryki zmarł 5 grudnia 2013 w swoim domu w Houghton. Mimo to wiele osób "pamięta", że zmarł w więzieniu w latach 80. I stąd określenie na wszelkie fałszywe, kolektywne wspomnienia - "efekt Mandeli". (domena publiczna)