Mrożące krew w żyłach horrory bez krwi i flaków
1/15
Horrory nie muszą być skąpane w krwi i flakach, żeby przerażać. Ale przerażenie widza bez epatowania przemocą to niełatwe zadanie - wymaga talentu i niezwykłej intuicji. Na szczęście jest kilka filmów, którym udało się wywołać u nas gęsią skórkę bez przesadnego rozlewu krwi. Oto one. (Warner Bros.)
"Lśnienie" (Warner Bros.)
2/15
Ten film Stanleya Kubricka nazywany jest (prawie bezkrwawym, nie licząc sceny z windą) arcydziełem nie bez powodu. Niezależnie od tego czy mówimy o fenomenalnej grze aktorskiej Jacka Nicholsona ("Here's Johnny!") czy upiornych dziewczynkach, wszystko w nim "działa". Jeśli jeszcze go nie widzieliście, musimy was ostrzec, będzie wam się śnił po nocach.
"Egzorcysta" (Warner Bros.)
3/15
Miejmy z głowy oczywistości. Jeśli oglądaliście "Egzorcystę" w dzieciństwie (my niestety tak), pewnie nie mogliście zasnąć tygodniami. Chyba nie ma większego klasyka niż ten film.
"Nie oglądaj się teraz" (British Lion Films)
4/15
Prawdziwa perełka, która jest wręcz skandalicznie niedoceniona. Film opowiada historią małżeństwa, które próbuje się pogodzić ze śmiercią córki. Pewnego dnia otrzymują oni ostrzeżenie zza grobu. W roli głównej zobaczymy genialnego Donalda Sutherlanda.
"Dziecko Rosemary" (Paramount Pictures)
5/15
Arcydzieło Romana Polańskiego to historia kobiety, która zostaje matką antychrysta i jest to jeden z najlepszych horrorów psychologicznych jakie kiedykolwiek nakręcono. Ten film powinien obejrzeć każdy fan horrorów.
"Sierociniec" (Warner Bros.)
6/15
Hiszpański horror opowiada o domu (zawsze chodzi o dom...), który kiedyś był sierocińcem, a teraz ma zostać domem opieki dla niepełnosprawnych. Problem w tym, że nawiedzają go upiorne dzieciaki.
"Funny Games" (Madman Entertainment)
7/15
Mamy na myśli austriacki oryginał. Ten film wami po prostu wstrząśnie, a po seansie już nic nie będzie takie samo. Ponadto dzieło Michaela Haneke jest też błyskotliwym komentarzem na temat filmowej przemocy i rosnącej obojętności na nią.
"Krąg" (DreamWorks Pictures)
8/15
Trudno powiedzieć, która wersja jest straszniejsza - zarówno ta amerykańska jak i azjatycka wersja ma swoich fanów. Z całą pewnością obie są bardzo udane.
Blair Witch Project (Artisan Entertainment)
9/15
Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy kupili unikalny klimat tego filmu, który później zamienił się w trend. Jednak trudno przejść obok tego tytułu obojętnie. Nie bez powodu okazał się tak wielkim hitem.
"Nawiedzony dom" (Metro-Goldwyn-Mayer)
10/15
Klasyczny horror, w którym pierwsze skrzypce grają kapitalne efekty dźwiękowe. Grupa naukowców spędza kilka dni w nawiedzonym domu i przeżywa chwile prawdziwej grozy. Po tym filmie na zawsze odechce wam się nocować w wielkich, starych posiadłościach.
"Wstręt" (Compton Films Royal Films International)
11/15
I znów Roman Polański. Choć nie jest to do końca horror, ta fantastycznie opowiedziana (z psychologicznego punktu widzenia) historia popadania głównej bohaterki filmu w obłęd momentami jest naprawdę straszna.
"Nosferatu" (Film Arts Guild)
12/15
Zapomnijcie o Robercie Pattinsonie ze "Zmierzchu", Bradzie Pittcie z "Wywiadu z wampirem" i Alexandrze Skarsgårdzie z "Czystej krwi". Tak naprawdę wyglądają wampiry!
"Misery" (Columbia Pictures)
13/15
Oprócz wywołującej gęsią skórkę sceny z młotem (bez rozlewu krwi!) ten film będzie was trzymał w napięciu nie z powodu kubłów krwi i flaków (których w nim po prostu nie ma), ale z powodu fenomenalnie zagranej postaci psychofanki głównego bohatera - w tej roli laureatka Oscara (właśnie za "Misery") Kathy Bates.
"Kręgosłup diabła" (Sony Pictures Classics)
14/15
Najstraszniejszy film Guillermo Del Toro. A mówimy tutaj o facecie, który dał nam "Sierociniec" (był jego producentem wykonawczym). Co ciekawe i tutaj poznajemy historię sierocińca i jego mrocznych tajemnic.
"Ptaki" (Universal Pictures)
15/15
Dlaczego mamy się przejąć jakimś filmem o krwiożerczych ptakach, która atakują ludzkość bez powodu? Dlatego że jest to absolutnie genialny film o krwiożerczych ptakach, które atakują ludzkość bez powodu.
1/15
Horrory nie muszą być skąpane w krwi i flakach, żeby przerażać. Ale przerażenie widza bez epatowania przemocą to niełatwe zadanie - wymaga talentu i niezwykłej intuicji. Na szczęście jest kilka filmów, którym udało się wywołać u nas gęsią skórkę bez przesadnego rozlewu krwi. Oto one. (Warner Bros.)
"Lśnienie" (Warner Bros.)
2/15
Ten film Stanleya Kubricka nazywany jest (prawie bezkrwawym, nie licząc sceny z windą) arcydziełem nie bez powodu. Niezależnie od tego czy mówimy o fenomenalnej grze aktorskiej Jacka Nicholsona ("Here's Johnny!") czy upiornych dziewczynkach, wszystko w nim "działa". Jeśli jeszcze go nie widzieliście, musimy was ostrzec, będzie wam się śnił po nocach.
"Egzorcysta" (Warner Bros.)
3/15
Miejmy z głowy oczywistości. Jeśli oglądaliście "Egzorcystę" w dzieciństwie (my niestety tak), pewnie nie mogliście zasnąć tygodniami. Chyba nie ma większego klasyka niż ten film.
"Nie oglądaj się teraz" (British Lion Films)
4/15
Prawdziwa perełka, która jest wręcz skandalicznie niedoceniona. Film opowiada historią małżeństwa, które próbuje się pogodzić ze śmiercią córki. Pewnego dnia otrzymują oni ostrzeżenie zza grobu. W roli głównej zobaczymy genialnego Donalda Sutherlanda.
"Dziecko Rosemary" (Paramount Pictures)
5/15
Arcydzieło Romana Polańskiego to historia kobiety, która zostaje matką antychrysta i jest to jeden z najlepszych horrorów psychologicznych jakie kiedykolwiek nakręcono. Ten film powinien obejrzeć każdy fan horrorów.
"Sierociniec" (Warner Bros.)
6/15
Hiszpański horror opowiada o domu (zawsze chodzi o dom...), który kiedyś był sierocińcem, a teraz ma zostać domem opieki dla niepełnosprawnych. Problem w tym, że nawiedzają go upiorne dzieciaki.
"Funny Games" (Madman Entertainment)
7/15
Mamy na myśli austriacki oryginał. Ten film wami po prostu wstrząśnie, a po seansie już nic nie będzie takie samo. Ponadto dzieło Michaela Haneke jest też błyskotliwym komentarzem na temat filmowej przemocy i rosnącej obojętności na nią.
"Krąg" (DreamWorks Pictures)
8/15
Trudno powiedzieć, która wersja jest straszniejsza - zarówno ta amerykańska jak i azjatycka wersja ma swoich fanów. Z całą pewnością obie są bardzo udane.
Blair Witch Project (Artisan Entertainment)
9/15
Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy kupili unikalny klimat tego filmu, który później zamienił się w trend. Jednak trudno przejść obok tego tytułu obojętnie. Nie bez powodu okazał się tak wielkim hitem.
"Nawiedzony dom" (Metro-Goldwyn-Mayer)
10/15
Klasyczny horror, w którym pierwsze skrzypce grają kapitalne efekty dźwiękowe. Grupa naukowców spędza kilka dni w nawiedzonym domu i przeżywa chwile prawdziwej grozy. Po tym filmie na zawsze odechce wam się nocować w wielkich, starych posiadłościach.
"Wstręt" (Compton Films Royal Films International)
11/15
I znów Roman Polański. Choć nie jest to do końca horror, ta fantastycznie opowiedziana (z psychologicznego punktu widzenia) historia popadania głównej bohaterki filmu w obłęd momentami jest naprawdę straszna.
"Nosferatu" (Film Arts Guild)
12/15
Zapomnijcie o Robercie Pattinsonie ze "Zmierzchu", Bradzie Pittcie z "Wywiadu z wampirem" i Alexandrze Skarsgårdzie z "Czystej krwi". Tak naprawdę wyglądają wampiry!
"Misery" (Columbia Pictures)
13/15
Oprócz wywołującej gęsią skórkę sceny z młotem (bez rozlewu krwi!) ten film będzie was trzymał w napięciu nie z powodu kubłów krwi i flaków (których w nim po prostu nie ma), ale z powodu fenomenalnie zagranej postaci psychofanki głównego bohatera - w tej roli laureatka Oscara (właśnie za "Misery") Kathy Bates.
"Kręgosłup diabła" (Sony Pictures Classics)
14/15
Najstraszniejszy film Guillermo Del Toro. A mówimy tutaj o facecie, który dał nam "Sierociniec" (był jego producentem wykonawczym). Co ciekawe i tutaj poznajemy historię sierocińca i jego mrocznych tajemnic.
"Ptaki" (Universal Pictures)
15/15
Dlaczego mamy się przejąć jakimś filmem o krwiożerczych ptakach, która atakują ludzkość bez powodu? Dlatego że jest to absolutnie genialny film o krwiożerczych ptakach, które atakują ludzkość bez powodu.