Komedie, które jadą po bandzie

Od slapsticku po satyrę, Hollywood nieustannie eksperymentuje z komedią. Ostatnie 10 lat przyniosło wiele filmów, które łamały konwencje oraz tabu i z całych sił starały się oburzyć widownię, wywołać skandal lub po prostu przetestować nasze poczucie smaku. Jednym się to udawało -przy okazji rozśmieszając nas do łez, innym nie do końca. Filmy z naszej galerii należą do tej pierwszej grupy! (20th Century Fox)

Ten wyjątkowo kontrowersyjny film autorstwa Setha Rogena i Jamesa Franco wkurzył władze Korei Północnej. Film opowiada o gospodarzu talk-show, który dostaje szansę przeprowadzenia wywiadu z Kim Jong-unem i rozkaz zabicia go od CIA. Korei Północnej bardzo się ten pomysł nie spodobał się, dlatego próbowała zrobić wszystko, żeby zapobiec jego premierze. Twórcy jednak nie ugięli się przed groźbami i film trafił do dystrybucji. (Columbia Pictures)

Mimo że ten film aż ugina się od kretyńskich żartów, większość z nich jest naprawdę zabawna. Brennan (Ferrell) i Dale (Reilly) to dwaj dorośli (no, powiedzmy) mężczyźni, którzy zmuszeni są zostać braćmi, gdy ich rodzice biorą ślub. Nie trudno się domyślić, że ani jeden, ani drugi nie ma na to ochoty i manifestują to zachowując się jak dwa rozpuszczone bachory. Adam McKay, reżyser filmu, nie tylko stworzył kultową "Gwiazdę telewizji", ale dostał też Oscara za "Big Short". (Columbia Pictures)

Ta na pozór prosta historyjka o kilku niepełnoletnich próbujących skołować alkohol na imprezę, żeby zaimponować dziewczynom, okazuje się świetnym portretem procesu dojrzewania i towarzyszących mu żenujących (i bardzo śmiesznych) przygód. Nietrudno się domyślić, że "idealny plan" nastoletnich bohaterów szybko zaczyna się walić, a ich kurs wchodzenia w dorosłość robi się wyjątkowo intensywny (Columbia Pictures)

Ta komedia jest historią o apokalipsie widzianej oczami kilku samolubnych, rozpuszczonych i dwulicowych gwiazd Hollywood (granych przez samych siebie), którym dzień zagłady przerywa suto zakrapianą balangę. Brzmi jeszcze ciekawiej, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że pośród tych gwiazd są: Emma Watson, Rihanna, Michael Cera, Paul Rudd, Kevin Hart i Channing Tatum. Nie wspominając o ścigających ich demonach z wielkimi... no dobra, to musicie zobaczyć sami. (Columbia Pictures)

Ben Stiller, Robert Downey Jr., Jack Black, Jay Baruchel, Danny McBride, Bill Hader, Matthew McConaughey i Tom Cruise, czyli naprawdę szalona komedia o tym, jak się robi filmy w Hollywood, która (dosłownie i w przenośni) nie bierze jeńców. Wspominaliśmy, że łamie też niejedno tabu? (Dreamworks Pictures)

Nie przypominamy sobie, żebyśmy kiedykolwiek wcześniej oglądali Roberta De Niro, legendę kina, w roli napalonego dziadka, który klnie jak szewc, a jedyne na czym mu zależy, to dobra balanga. No i nieustannie obraża Zaca Efrona, co może się spodobać niejednemu widzowi ;) (Lionsgate)

Judd Apatow z Sethem Rogenem i Katherine Heigl stworzyli komedię, która dla wielu jest kultowa. O czym opowiada? O kompletnie niepasującej do siebie dwójce ludzi, którzy zaliczają wpadkę. Od chwili dokonania tego odkrycia, film zmienia się w kapitalną komedię w duchu najlepszych dzieł Kevina Smitha. (Universal Pictures)

Kto widział, ten wie, że ten film wywrócił konwencję marvelowskich produkcji z ostatnich lat do góry nogami. I dzięki temu wnióśł do powoli kostniejącego gatunku sporo świeżości. Zapomnijcie o kategorii wiekowej PG, Deadpool przybył do kin, żeby skopać parę tyłków i nas zgorszyć. I przy okazji bardzo nas rozbawić. (20th Century Fox)