Najgorsze filmowe matki!

Macierzyństwo to niełatwe zadanie - jest mnóstwo rzeczy, które można spaprać. Pewnie dlatego filmy tak bardzo kochają postacie fatalnych rodziców, zwłaszcza matek. Na wielkim ekranie widzieliśmy mnóstwo zaborczych, podłych, obłąkanych, nikczemnych i po prostu fatalnych mamusiek - są świetnym motorem komedii, dramatów, a nawet horrorów! Właśnie dlatego postanowiliśmy wybrać 15 filmowych matek, które naprawdę nie powinny mieć dzieci! (20th Century Fox\ Universal Pictures\ Buena Vista Pictures)

Jak można zapomnieć o synu w drodze na wakacje DWUKROTNIE? Bez przesady! (20th Century Fox)

Kamerki internetowe, Blink-182, pasemka, włosy na żel — liceum w latach 90. oferowało wystarczająco dużo wrażeń bez matek klasowych błaznów próbujących pozbawić was dziewictwa! (Universal Pictures)

Perlman jest próżną, leniwą i tandetną matką, która zamiast zainteresować się niezwykłymi zdolnościami i nadzwyczajną inteligencją swojego dziecka, woli oglądać teleturnieje, pomagać swojemu mężowi-kanciarzowi i malować sobie paznokcie. (TriStar Pictures)

Czarna komedia Johna Watera, króla niesmaku, to pokręcona wersja "Żon ze Stepford" z genialną Kathleen Turner w roli idealnej gospodyni domowej, która nie toleruje sprzeciwu. A nietrudno jej podpaść - wystarczy odrobina braku kultury albo niestosowny do okazji strój, żeby trafić na jej czarną listą - a to oznacza wyrok śmierci! (Savoy Pictures)

Bycie podrywanym przez własną matkę to coś na co żaden nastolatek nie jest (i w żadnych okolicznościach nie będzie) gotowy! (Universal Pictures)

Mama Fratelli to surowa matka, którą trudno nazwać wzorem do naśladowania. Co gorsza, nie sposób jej się sprzeciwić. Jednak głównym powodem, dla którego wylądowała na naszej liście jest to jak traktowała Slotha - szczerze nią za to gardzimy! (Warner Bros.)

Ta stereotypowa żydowska matka prześladująca bohatera wisząc nad Nowym Jorkiem może być wytworem wyobraźni tylko jednego reżysera - neurotycznego Woody'ego Allena. (Buena Vista Pictures)

[UWAGA SPOILERY] Biedny Norman Bates. Jest wiele zaborczych matek, które potrafią zaleźć dzieciom za skórę, jednak pani Bates okazała się tak w tym skuteczna, że miała pełną kontrolę nad swoim synem... zza grobu! (Universal Pictures)

Pani Robinson jest oryginalną kuguażycą, która polowała na chłopców w wieku swojej córki na długo przed tym jak na scenie pojawiła się matka Stiflera! (United Artists)

Mary byłaby idealną matką, gdyby nie jej długa lista zaniedbań, napady gniewu i psychiczne i fizyczne znęcanie się na dziećmi. Choć rola Mo’Nique w pełni zasługiwała na Oscar, nie ukrywamy, że mamy mały problem z nagradzaniem tego typu wybryków, nawet fikcyjnych ;) (Lionsgate)

Choć Delia sprawia wrażenie dziwacznej artystki, która doskonale dogadałaby się ze swoją córką, jest zdecydowanie zbyt skupiona na sobie samej i swojej, nienajlepszej, sztuce. Na szczęście, po tym jak te ożywają i próbują wszystkich zamordować, sytuacja w rodzinie trochę się poprawia. (Warner Bros.)

[UWAGA SPOILER] W pierwszym "Piątku trzynastego" to nie Jason był mordercą - to jego ukochana mamusia mściła się na napalonych opiekunach z obozu nad jeziorem Cristal. Nie oznacza to, że w 1. filmie Jason nie napędził nam niezłego stracha - wiecie, którą scenę mamy na myśli. (Warner Bros.)

Faye Dunaway w roli gasnącej i strustrowanej przebiegiem kariery gwiazdy kina (Joan Crawford) docisnęła gaz do dechy. Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że tę historię napisało życie. (Paramount Pictures)

Większość matek na naszej liście jest albo zbyt zapatrzona w siebie, albo szalona albo po prostu zła do szpiku kości. Helen Boucher chce dla swojego synka jak najlepiej. Niestety, to oznacza, że izoluje go od świata, karmiąc go bzdurami i upiornymi historiami i ludziach (tj. diabłach), którzy w odróżnieniu od mamusi, pragną tylko go skrzywdzić. I tak zrobiła z niego życiowego kalekę i tytułowego "frajera". (Buena Vista Pictures)

Nie dość że Carrie White czuje się jak odludek przez swoje telekinetyczne zdolności, to jeszcze musi się użerać z szurniętą matką, która jest nieobliczalną fanatyczką religijną. To za dużo nawet dla osoby dorosłej! (United Artists)