Najgorsze komedie romantyczne wszech czasów!

Świetnie napisana komedia romantyczna potrafi być wspaniałym kinowym doświadczeniem. Namacalna chemia, dobre dialogi i odpwiednia dawka realizmu wystarczą, żebyśmy przejęli się losami ich zakochanych bohaterów. Wszyscy potrzenbujemy wzruszeń i miłosnych uniesień. Niestety, komedie romantyczne z naszej galerii raczej nie zapewnią wam wzruszeń. Ich naiwne fabuły, kiepskie scenariusze i papierowi bohaterowie sprawiają, czynią z nich najgorszych przedstawicieli gatunku... (Paramount Pictures)

Ben Affleck i Gwyneth Paltrow w roli dwójki byłych kochanków w filmie, w którym źródłem wszystkich dramatów jest średnio zrozumiała niechęć do mówienia sobie prawdy. (Miramax)

Czy w Nowym Jorku jest taki deficyt porządnych facetów, że trzeba ich szukać w 1876? (Miramax)

Co zrobić, gdy okazuje się, że historia twojej rodziny była inspiracją do powstania książki na kanwie której nakręcono "Absolwenta"? Kontynuować rodzinną tradycję romansów jeszcze wyżej podnosząc poprzeczkę. (Warner Bros.)

Jane Fonda i Wanda Sykes to jedyne dwie aktorki w tym filmie, między którymi jest jakakolwiek chemia. (New Line Cinema)

Ona jest ma uraz po poprzednim związku z facetem, który wciąż mieszkał z rodzicami. On nadal mieszka z rodzicami, bo nie może się pozbierać po śmierci byłej - cóż za idealna para! (Paramount Pictures)

Nawet urok Hilary Duff nie jest w stanie obronić tego nudnego jak flaki z olejem filmu przed zapomnieniem. (Warner Bros.)

Robin Williams robi, co może, ale tak kiepskiego scenariusza nfaszerowanego suchymi żartami nawet jego charyzma nie obroni. (Warner Bros.)

Kto wpadł na pomysł obdarowania Mandy Moore i jej sympatii tą samą fryzurą? (New Line Cinema)

Motyw z martwymi dziewczynami nie działa. Serio, Hollywood nadal tego nie rozumie? (DreamWorks Distribution)

Bycie świadkiem morderstwa i ukrywanie się na ranczu pełnym ludzi pracy najwraźniej potrafi zadziałać cuda dla średnio udanego małżeństwa! (Columbia Pictures)

Ta farsa o stukniętych pannach młodych chyba wszystkich zniechęci do małżeństwa. (Twentieth Century Fox)

Connor (Matthew McConaughey) najpierw jest całkowitym dupkiem dla Jenny (Jennifer Garner), a potem bez problemu udaje mu się ją odzyskać - cóż za odświeżająca historia.(New Line Cinema)

Macie problemy małżeńskie? Zabierzcie kilkoro waszych znajomych i ich partnerów na terapię grupową! Choć zawyczaj uwielbiamy Vince'a Vaughna w rolach komediowych, tutaj prawdę mówiać niczym specjalnym się nie popisał. Nic dziwnego, scenarzyści nie dali mu zbyt wiele pola do manewru! (Universal Studios)

Najwyraźniej (nieumyślne) podrzucenie pragnącej ciąży przyjaciółce własnego nasienia to dla niektórych start pięknej relacji... (Miramax)