Świetni aktorzy, którzy ostatnio zniknęli
1/13
Aktorzy robią sobie przerwy. To normalne. W zeszłym roku kilka gwiazd, o których jeszcze nie tak dawno było bardzo głośno, prawie całkowicie zniknęły. Mamy nadzieję, że powrócą w 2018 w wielkim stylu. Tęskniliście za nimi? (GettyImages)
Bill Murray robi sobie przerwę
2/13
Jak się jest Billem Murrayem, nie trzeba o sobie światu ciągle przypominać. Świat cały czas o nas pamięta i cały czas nas uwielbia. Takie są profity bycia jednym z najbardziej charyzmatycznych komików w historii kina. Pewnie dlatego nie widzieliśmy Billa ostatnio w żadnym filmie. Musimy po prostu cierpliwie czekać, aż jakaś rola mu się spodoba. (GettyImages)
Gdzie jest Leo?
3/13
Leonardo DiCaprio jest obecnie jedną z największych gwiazd w Hollwyood. Jego ostatnią rolą była oscarowa kreacja w "Zjawie". Potem słuch o nim zaginął. Może dlatego, że ostatnimi czasy skupił się na ratowaniu naszej planety. Na szczęście niedawno świat obiegła informacja o tym, że znowu pracuje z Quentinem Tarantino. (GettyImages)
Tylko głos Bradleya
4/13
Bradley Cooper jest aktorem, który jeszcze nie tak dawno temu był wszędzie. Otrzymał nominacje do Oscara za role życiowych rozbitków, agentów FBI i zabójczo skutecznych snajperów. A mimo to w 2017 nie pojawił się w żadnym filmie. Pomijając oczywiście fakt, że powrócił jako głos Rocketa w "Strażnikach galaktyki 2". (GettyImages)
Felicity po klęsce Imperium
5/13
Jeszcze nie tak dawno temu, w 2016, Felicity Jones była gwiazdą najbardziej kasowego filmu roku - "Łotra 1". O nominowanej do Oscara aktorce ostatnio nie było zbyt głośno, ale to wcale nie oznacza, że spoczęła na laurach. Obecnie pracuje nad kilkoma projketami. Jeden z nich, "On the Basis of Sex", trafi do kin w 2018. (GettyImages)
Jonah Hill na Netflix?
6/13
Ostatnio częściej słyszeliśmy jego głos niż oglądaliśmy jego twarz. Ostatnimi rolami - których ranga naprawdę imponuje - Hill zdobył uznanie największych, kilka nominacji do Oscara i... zniknął. Ale tylko na chwilę, bo już niedługo zobaczymy go w produkcji Netflixa "Maniac", w której pojawi się razem z Emmą Stone. (GettyImages)
2018 będzie pracowity dla Emily
7/13
W ciągu ostatnich kilku lat Emily Blunt nie miała słabej roli. W 2015 elektryzowała w "Sicario", w 2016 fascynowała w "Dziewczynie z pociągu". Choć Blunt na moment zniknęła, teraz czeka ją pracowity rok. Zobaczymy ją w horrorze jej męża, Johna Krasinskiego i w roli Mary Poppins. (GettyImages)
Kariera Gordona-Levitta
8/13
Gordon-Levitt niedawno wcielił się w Edwarda Snowdena. Jeszcze nie tak dawno temu był pupilem Christophera Nolana, z którym współpracował przy okazji "Incepcji" i finału trylogii o Batmanie. Gordon-Levitt nigdy nie stronił od wyzwań i mamy nadzieję, że już wkrotce powróci na wielki ekran. (GettyImages)
Eddie Redmayne wrzucił na luz?
9/13
Przez ostatnie 3 lata Eddie Redmayne był dosłownie wszędzie. Zdobył swojego pierwszego Oscara i zaraz potem otrzymał kolejną nominację. Wkroczył w świat blockbusterów jako Newt Scamander. Od tamtego czasu postanowił trochę zwolnić i złapać oddech. Wydaje nam się, że po takim paśmie sukceów, może sobie na to pozwolić. (GettyImages)
Clooney za kulisami
10/13
George Clooney jest zarówno aktorem jak i reżyserem, więc gdy nie widzimy go przed kamerą, jest spora szansa, że stoi za nią. W zeszłym roku Clooney zrobił sobie przerwę od aktorstwa, żeby wyreżyserować "Suburbicon". Niestety, film nie spotkał się ze zbyt ciepłym przyjęciem. Chyba najwyższy czas wrócić do grania... (GettyImages)
Sandra gdzie jesteś?
11/13
Sandra Bullock nie przewinęła się przez kinowe ekrany w 2017. Co więcej, ostatni raz mogliśmy oglądać ją w kinach w 2015 w filmie "Kryzys to nasz pomysł". Na szczęście w 2018 Bullock powróci na nasze ekrany w "Ocean’s Eight". Zasłużyła sobie na przerwę. (GettyImages)
Emily VanCamp z powrotem w telewizji
12/13
Emily VanCamp pojawiła się w "Everwood", a potem w "Zemście". Niedawno została też obiektem westchnień Kapitana Ameryki. W 2017 zupełnie zniknęła. Na szczęście w 2018 powróciła na nasze ekrany w serialu "The Resident". (GettyImages)
Viggo Mortensen, czekając na rolę
13/13
Viggo Mortensen lubi zrobić sobie przerwę, jest to luksus, na który aktor może sobie pozwolić. To zaleta grania w takich hitach jak "Władca pierścieni"! Poza tym ma świetną intuicję, więc każda kolejna jego kreacja to coś wyjątkowego. I właśnie dlatego nie możemy się doczekać na "Unabomb". (GettyImages)
1/13
Aktorzy robią sobie przerwy. To normalne. W zeszłym roku kilka gwiazd, o których jeszcze nie tak dawno było bardzo głośno, prawie całkowicie zniknęły. Mamy nadzieję, że powrócą w 2018 w wielkim stylu. Tęskniliście za nimi? (GettyImages)
Bill Murray robi sobie przerwę
2/13
Jak się jest Billem Murrayem, nie trzeba o sobie światu ciągle przypominać. Świat cały czas o nas pamięta i cały czas nas uwielbia. Takie są profity bycia jednym z najbardziej charyzmatycznych komików w historii kina. Pewnie dlatego nie widzieliśmy Billa ostatnio w żadnym filmie. Musimy po prostu cierpliwie czekać, aż jakaś rola mu się spodoba. (GettyImages)
Gdzie jest Leo?
3/13
Leonardo DiCaprio jest obecnie jedną z największych gwiazd w Hollwyood. Jego ostatnią rolą była oscarowa kreacja w "Zjawie". Potem słuch o nim zaginął. Może dlatego, że ostatnimi czasy skupił się na ratowaniu naszej planety. Na szczęście niedawno świat obiegła informacja o tym, że znowu pracuje z Quentinem Tarantino. (GettyImages)
Tylko głos Bradleya
4/13
Bradley Cooper jest aktorem, który jeszcze nie tak dawno temu był wszędzie. Otrzymał nominacje do Oscara za role życiowych rozbitków, agentów FBI i zabójczo skutecznych snajperów. A mimo to w 2017 nie pojawił się w żadnym filmie. Pomijając oczywiście fakt, że powrócił jako głos Rocketa w "Strażnikach galaktyki 2". (GettyImages)
Felicity po klęsce Imperium
5/13
Jeszcze nie tak dawno temu, w 2016, Felicity Jones była gwiazdą najbardziej kasowego filmu roku - "Łotra 1". O nominowanej do Oscara aktorce ostatnio nie było zbyt głośno, ale to wcale nie oznacza, że spoczęła na laurach. Obecnie pracuje nad kilkoma projketami. Jeden z nich, "On the Basis of Sex", trafi do kin w 2018. (GettyImages)
Jonah Hill na Netflix?
6/13
Ostatnio częściej słyszeliśmy jego głos niż oglądaliśmy jego twarz. Ostatnimi rolami - których ranga naprawdę imponuje - Hill zdobył uznanie największych, kilka nominacji do Oscara i... zniknął. Ale tylko na chwilę, bo już niedługo zobaczymy go w produkcji Netflixa "Maniac", w której pojawi się razem z Emmą Stone. (GettyImages)
2018 będzie pracowity dla Emily
7/13
W ciągu ostatnich kilku lat Emily Blunt nie miała słabej roli. W 2015 elektryzowała w "Sicario", w 2016 fascynowała w "Dziewczynie z pociągu". Choć Blunt na moment zniknęła, teraz czeka ją pracowity rok. Zobaczymy ją w horrorze jej męża, Johna Krasinskiego i w roli Mary Poppins. (GettyImages)
Kariera Gordona-Levitta
8/13
Gordon-Levitt niedawno wcielił się w Edwarda Snowdena. Jeszcze nie tak dawno temu był pupilem Christophera Nolana, z którym współpracował przy okazji "Incepcji" i finału trylogii o Batmanie. Gordon-Levitt nigdy nie stronił od wyzwań i mamy nadzieję, że już wkrotce powróci na wielki ekran. (GettyImages)
Eddie Redmayne wrzucił na luz?
9/13
Przez ostatnie 3 lata Eddie Redmayne był dosłownie wszędzie. Zdobył swojego pierwszego Oscara i zaraz potem otrzymał kolejną nominację. Wkroczył w świat blockbusterów jako Newt Scamander. Od tamtego czasu postanowił trochę zwolnić i złapać oddech. Wydaje nam się, że po takim paśmie sukceów, może sobie na to pozwolić. (GettyImages)
Clooney za kulisami
10/13
George Clooney jest zarówno aktorem jak i reżyserem, więc gdy nie widzimy go przed kamerą, jest spora szansa, że stoi za nią. W zeszłym roku Clooney zrobił sobie przerwę od aktorstwa, żeby wyreżyserować "Suburbicon". Niestety, film nie spotkał się ze zbyt ciepłym przyjęciem. Chyba najwyższy czas wrócić do grania... (GettyImages)
Sandra gdzie jesteś?
11/13
Sandra Bullock nie przewinęła się przez kinowe ekrany w 2017. Co więcej, ostatni raz mogliśmy oglądać ją w kinach w 2015 w filmie "Kryzys to nasz pomysł". Na szczęście w 2018 Bullock powróci na nasze ekrany w "Ocean’s Eight". Zasłużyła sobie na przerwę. (GettyImages)
Emily VanCamp z powrotem w telewizji
12/13
Emily VanCamp pojawiła się w "Everwood", a potem w "Zemście". Niedawno została też obiektem westchnień Kapitana Ameryki. W 2017 zupełnie zniknęła. Na szczęście w 2018 powróciła na nasze ekrany w serialu "The Resident". (GettyImages)
Viggo Mortensen, czekając na rolę
13/13
Viggo Mortensen lubi zrobić sobie przerwę, jest to luksus, na który aktor może sobie pozwolić. To zaleta grania w takich hitach jak "Władca pierścieni"! Poza tym ma świetną intuicję, więc każda kolejna jego kreacja to coś wyjątkowego. I właśnie dlatego nie możemy się doczekać na "Unabomb". (GettyImages)